Fowler: Benteke dobrze zaczął
Ludzie zaczynają dostrzegać to, o czym wielokrotnie mówił legendarny snajper the Reds. Robbie Fowler zawsze popierał transfer Christiana Benteke i po dobrym początku jest pewien, że rosły Belg wzniesie Liverpool na wyższy poziom.
Legenda the Kop jest zachwycona dotychczasowymi poczynaniami nowego numeru 9, zwłaszcza w poniedziałkowym domowym meczu z Bournemouth, w którym bramka Benteke zapewniła drużynie Brendana Rodgersa skromne zwycięstwo 1:0. Liverpool ma tym samym komplet punktów po drugiej kolejce Premier League.
Fowler jest zdania, że zakupiony za 32,5 miliona funtów napastnik zwiększy możliwości ofensywne Liverpoolu głównie poprzez stworzenie dodatkowych opcji w ataku.
- Zaliczył świetny start i ta bramka zrobiła wiele dobrego - wypowiedział się The God na temat Belga w wywiadzie dla Liverpool Echo.
- Kiedy przychodzisz do nowego klubu, chcesz szybko strzelić pierwszą bramkę. To znacznie obniża presję.
- Co prawda ten gol nie powinien zostać uznany, gdyż na pozycji spalonej znajdował się Phillipe Coutinho, ale jako napastnik czasem potrzebujesz tej odrobiny szczęścia.
- Mając Benteke w ataku prawdopodobnie zobaczymy więcej długich zagrań niż było to do tej pory w Liverpoolu.
- Nie ma jednak perfekcyjnego stylu gry. Jestem jedną z tych osób, które uważają, że nie należy grać tylko długich lub tylko krótkich piłek. Chodzi o to, żeby grać prawidłowo.
- Nie mam problemu z tym, żeby Liverpool zagrywał dalekie piłki, jeśli jest to najlepsza w tym momencie opcja, a z przodu jest ktoś taki jak Benteke, który prawie zawsze taką piłkę przechwyci.
- Dzięki Belgowi możemy wykorzystywać różne sposoby atakowania rywali. Jest silny w powietrzu, ale dobrze gra również z piłką przy nodze i potrafi zrobić trochę wolnej przestrzeni dla innych. Potrafi się zastawić i wciągnąć kolegów do gry.
Ludzie zaczynają dostrzegać walory Benteke
Podczas sagi transferowej związanej z Belgiem, Fowler cały czas był zwolennikiem jego przybycia na Anfield.
Podczas gdy wszyscy zastanawiali się czy 24-latek wpasuje się w styl gry zespołu Rodgersa, szósty w rankingu najlepszych strzelców klubu zawodnik, nie miał co do tego wątpliwości.
- Oglądałem wiele meczów z jego udziałem. To nie tylko klasyczny napastnik. Myślę, że to dla nas idealny piłkarz - stwierdził Fowler już na początku lipca w wywiadzie z Liverpool Echo.
Trzy tygodnie później Liverpool aktywował klauzulę w kontrakcie Benteke i liczba jego zwolenników znacząco wzrosła. Fowler stwierdził, że bramka w meczu z Bournemouth ujawniła talenty Belga.
- Nie chciałbym teraz używać zwrotu: "A nie mówiłem?" Jest dopiero początek sezonu, ale myślę, że ludzie zaczynają otwierać oczy i widzą co Christian sobą reprezentuje - powiedział Fowler.
- Jestem wielkim fanem Benteke i już wcześniej uważałem go za dobry nabytek. Kiedy ludzie zastanawiali się czy wpasuje się w styl gry Liverpoolu, odpowiadałem im: "Nie wygraliśmy ligi od 25 lat, więc może to czas na zmiany?"
- Bycie bardziej bezpośrednim może mu trochę pomóc. Został określony jako centralny napastnik wygrywający główki i taranujący obrońców na swojej drodze.
- Ale on ma coś ponad to. Pokazała to bramka w poniedziałek wieczorem. Wykazał się instynktem strzeleckim, znalazł się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie.
- To był gol w stylu, którego od niego nie oczekiwano. On temu zaprzeczył.
Musimy notować dobre wyniki w meczach takich jak na Emirates
Liverpool rozegra w poniedziałek mecz na Emirates Stadium z Arsenalem Londyn i wszyscy z niecierpliwością oczekują jak zaprezentuje się Benteke w spotkaniu z trudnym rywalem po obiecującym początku.
Drużna Arsene'a Wengera zaskakująco przegrała pierwsze spotkanie z West Hamem, a następnie pokonała Crystal Palace w ostatni weekend.
- To będzie ważny mecz, ponieważ to nasz rywal w kontekście walki o TOP 4 - powiedział Robbie Fowler.
- Oprócz Manchesteru City, nikt do tej pory nie zachwycał swoją formą. Myślę, że to nie jest zły moment na mecz z Arsenalem. Widzieliśmy co się stało w ich meczu z West Hamem.
- Mają ofensywnych piłkarzy, którzy są w stanie napsuć ci krwi, więc musisz zachować balans między obroną a atakiem. Nie możemy się zbytnio odkryć.
- Nasze wyniki przeciwko drużynami z TOP 4 w zeszłym sezonie nie były najlepsze, więc musimy poprawić ten wynik jeśli chcemy za rok zagrać w Lidze Mistrzów.
- Musimy w takich miejscach jak na Emirates zdobywać punkty.
Liverpool nie zachwycił w dotychczasowych spotkaniach Premier League, ale Fowler jest zdania, że dwa zwycięstwa odniesione na początek sezonu dadzą drużynie Rodgersa dodatkowy kredyt zaufania.
- Nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że poniedziałkowy mecz z Arsenalem będzie pierwszym poważnym testem Liverpoolu w tej kampanii - stwierdził legendarny "Bóg."
- Myślałem, że to okropne grać na inaugurację sezonu ze Stoke po tym jak zakończyliśmy na ich stadionie poprzedni sezon. Pomyślałem też, że najgorzej będzie trafić w pierwszym domowym meczu na Bournemouth.
- Awansowali do Premier League po raz pierwszy, więc mecz na Anfield był dla nich nie lada wyzwaniem, którym chcieli się rozkoszować. To był z pewnością trudniejszy mecz niż większość ludzi przypuszcza.
Na Arsenal pojechać z pewnością siebie
- Zawsze można poprawić coś w swojej grze, ale pod względem wyników the Reds odebrali krytykom wszystkie argumenty. Dwa zwycięstwa i dwa czyste konta - kontynuował Fowler.
- Myślę, że w ataku możemy być znacznie lepsi, ale obrona wygląda naprawdę solidnie.
- Nie wyglądaliśmy na boisku tak jak kibice by tego oczekiwali. Chcemy nie tylko wygrywać, ale robić to w ładnym stylu, który przyjdzie z czasem. Powinniśmy pojechać do Londynu pewni siebie.
Były napastnik the Reds wypowiedział się także na temat Fowler Education i Football Academy, która przygotowuje się do otwarcia nowego roku szkolnego w Wavertree Sports Park.
Już 46 uczniów w wieku od 16 do 18 lat zapisało się na kursy łączące naukę gry w piłkę z zajęciami szkolnymi.
- Wszystko wygląda dobrze przed pierwszymi zajęciami we wrześniu - przyznał Fowler.
- Na początku wyglądało to jak złudne marzenie, ale od początku wiedziałem, że będzie to świetne dla dzieciaków z całego miasta. Umożliwiliśmy osobom kochającym piłkę nożną dalszą naukę z jednoczesnym wykonywaniem ich pasji.
- Bardzo wiele osób pomagało w tworzeniu tego projektu i jestem im bardzo wdzięczny - zakończył Fowler.
Głos w sprawie zabrał również dyrektor akademii, Brian McGorry:
- Nowy kurs startuje 7. września, ale ze względu na duże zainteresowanie już szukamy następnych terminów dla przyszłych studentów.
- Obiekty są tutaj naprawdę wspaniałe. Jest 50-metrowy basen, siłownia i oczywiście boiska.
- Oferujemy dużą różnorodność kursów od BTEC do FA pierwszej i drugiej klasy. Jest możliwość uzyskania kwalifikacji jako ochroniarz, opiekun siłowni czy trener osobisty.
- Jesteśmy dla wszystkich, którzy kochają futbol, ale nie musisz być piłkarzem. Mamy również pod swoją opieką dzieciaki, które nie chcą grać w piłkę, ale pracować w Premier League jako analitycy lub fizjoterapeuci.
- Otworzymy również Fowler Soccer School w październiku co da naszym studentom okazję do zebrania jeszcze lepszych owoców swojej pracy - zakończył Brian McGorry.
Żeby uzyskać więcej szczegółów odnośnie Fowler Education i Football Academy zachęcamy do odwiedzenia strony www.thefefa.co.uk i do śledzenia ich profilu na Twitterze: @fefaUK.
Komentarze (0)