Ings: Zwycięstwa dają nam pewność

Danny Ings podkreśla, że morale jest wysokie w obozie The Reds po tym, jak drużyna zwyciężyła w dwóch pierwszych meczach nowego sezonu Premier League. Pomimo tego, że nie miał okazji zagrać w koszulce Liverpoolu w meczu o stawkę, Danny Ings podkreśla, że będzie wspierał swoich kolegów z drużyny w każdy możliwy sposób.

The Reds, po wygranym meczu ze Stoke City, zwyciężyli w kolejnym spotkaniu ligowym z Bournemouth, co sprawiło, że są jedną z czterech drużyn, które mogą pochwalić się bilansem 100% wygranych w tym sezonie.

Oba zwycięstwa osiągnięte zostały z wynikiem 1:0, co sprawiało, że menadżer wprowadzając zmienników, starał się bardziej wesprzeć piłkarzy w utrzymaniu korzystnego rezultatu, niż zwiększać potencjał ofensywny poprzez kolejnego napastnika na boisku.

To jednak nie spowodowało spadku entuzjazmu 23-latka, którego cieszy, że drużyna zaliczyła mocny start.

- Jak możecie sobie zapewne wyobrazić, atmosfera jest fantastyczna - powiedział Ings.

- Dwa zwycięstwa w dwóch pierwszych meczach, dwa czyste konta są bardzo ważne, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę, że pierwszy mecz rozgrywaliśmy ze Stoke City. Z powodu ostatniego wyniku w poprzedniej kampanii, z tym meczem było związane dodatkowe ciśnienie dla drużyny.

- Oczywiście nie było mnie tam, ale odczuwałem je tak jak wszyscy.

- Chłopaki podeszli do tego spotkania jak do każdego innego. Byliśmy bardzo profesjonalni w pierwszych spotkaniach i zagraliśmy naprawdę dobrze.

- Uważam, że ważne jest, aby od początku sezonu zapisywać na swoim koncie punkty w ligowej tabeli i my to właśnie robimy.

- Oczywiście, frustrujące jest, że nie mogę wejść na boisko i poczuć tej rzeczywistej atmosfery gry o stawkę.

- Jednocześnie musisz rozumieć, że niezależnie czy jesteś na ławce, czy jesteś poza składem, czy jesteś wyznaczony do wyjściowej jedenastki, ważne jest, że wspólnie tworzymy drużynę, która idzie do przodu.

- Mam nadzieję, że mój czas nadejdzie wkrótce i będę mógł się cieszyć każdą chwilą na boisku.

Liverpool ma nadzieję na przedłużenie swojej zwycięskiej passy w meczu przeciwko Arsenalowi w poniedziałkowy wieczór.

Drużyna Arsene'a Wengera zasmakowała porażki w pierwszym meczu z West Ham United, ale w kolejnym spotkaniu odnieśli zwycięstwo z Crystal Palace i widoczne jest, że są gotowi włączyć się ponownie do grupy drużyn zajmujących miejsce w szczycie tabeli.

Kanonierzy nie budzą w Ingsie strachu i uważa on, że The Reds posiadają w swoim zespole więcej niż wystarczająco jakości, aby pokonać Arsenal.

- Z całym szacunkiem dla Stoke City i Bournemouth, Arsenal to znacznie trudniejszy przeciwnik.

- Mają w zanadrzu różne sposoby gry a Emirates Stadium to bardzo trudne miejsce do zdobywania punktów.

- Ale posiadamy w swojej drużynie więcej niż wystarczająco jakości, żeby pojechać tam i wygrać. Ważne jest to, że przygotowujemy się każdego dnia, rozpracowujemy formacje i inne aspekty ich gry oraz przygotowujemy się mentalnie na ten wyjazd i osiągnięcie korzystnego rezultatu. Jestem więcej niż pewien, że możemy to osiągnąć.

- Posiadają w swoim składzie kilku fantastycznych zawodników. Alexis Sanchez dla przykładu, jest bardzo niebezpieczny.

- Ważne jest, aby wyłączyć tych zawodników z gry dzięki ciężkiej pracy całego zespołu.

- W rzeczywistości znaczenie ma to, co my zrobimy na boisku. Arsenal posiada świetnych piłkarzy, ale Liverpool również posiada zawodników, którzy mają ogromny wpływ na mecz.

- Nie martwię się tym, jak oni mogą nam zagrozić. Dla mnie wszystko zależy od tego, jak się przygotujemy do spotkania i od tego, co sami możemy zrobić, żeby sprawić im problemy.