Arsenal 0:0 Liverpool
W zakończonym przed dosłownie momentem meczu w Londynie, Arsenal zremisował 0:0 z Liverpoolem. Drużyny Wengera i Rodgersa stworzyły znakomite widowisko, w którym zabrakło jedynie bramek. The Reds po trzech kolejkach mają zatem na koncie siedem punktów.
Komentarze (64)
Całe 45 minut dominował nad Arsenalem.
Ciągle jednak skuteczności brakowało,
Zimnej krwi był w żyłach za mało.
W drugiej odsłonie obraz gry się zmienił,
Lecz zabrakło gola który by wynik odmienił.
W obu zespołach była zwycięstwa żądza,
Ale ten rezultat nikogo nie urządza.
Zmian pana Rodgersa nie rozumiem, chociaż gdyby Moreno zakończył rajd golem/asystą... 7 pkt po 3 meczach, nie jest źle!
Troszkę czuć niedosyt z tego powodu że nie ma zwycięstwo bo w pierwszej połowie było blisko ale remis 0:0 także jest dobrym wynikiem.
Ten Skrtel... :D
Jeden cytat mi się spodobał: "Nie trzeba zdominować posiadania piłki żeby zdominować rywala" Jakoś tak to szło.
#LFC! #YNWA!
Ibe, jedyny zawodnik, ktory pokazał, jak graliśmy w zeszłym sezonie...
poza tym zmiany były dobre, Moreno znowu pomógł Gomezowi pod koniec, gdy już miał żółtą kartkę, a Rossiter dał radę, zaliczył ze 2 naprawdę fajne przejęcia, gola nie straciliśmy a teraz widzi, że trener mu ufa (Lucas przecież też nam nic w ofensywie nie dawał), oczywiście gdyby Rossiter nam bramkę zawalił, to Rodgers miałby przejebane, ale jego decyzje kadrowe ostatecznie się obroniły, w końcu z przebiegu drugiej połowy remis jest dla nas satysfakcjonujący
Zagraliśmy DOBRY mecz! To się liczy.
Jordon Ibe - najbardziej gorący temat. Nie wiem czy wiecie jak wygląda życie sportowca ,ale KAŻDY ma wachania formy. Tym bardziej łepkowi który dopiero wchodzi na dobre do drużyny. Także nie hejtujcie go bo nie ma do tego podstaw.
YNWA!
Także bez spiny
.!
Ale do rzeczy - takiego wyniku po cichu sobie życzyłem. Jak na mecz na stadionie silniejszego od nas rywala jest to wynik bardzo dobry. Ale czuję lekki niedosyt, co oznacza, że... zagraliśmy świetnie. Dobrze mieć wreszcie niedosyt, a nie ulgę, jak np. po 3-3 z QPR w zeszłym sezonie po fatalnej grze. Chłopaki zagrali dzisiaj świetnie, z jajami. Możemy narzekać na niewykorzystane akcje Cou, Benteke czy fenomenalną próbę Martina Skrtela, który prawie nie dał szans bramkarzowi kolejny raz w swojej karierze. Ale Arsenal też miał swoje okazje, więc trzeba też poczuć ulgę. W efekcie to my mamy lepszą sytuację, a Arsenal dał dupy. Brawo, zaprezentowaliśmy się o niebo lepiej niż w poprzednich meczach i to na bardzo niekorzystnym terenie. Brendan świetnie przygotował chłopaków taktycznie, nareszcie! Ale zmiany moim zdaniem zawalił. Szkoda, że Moreno nie oddał pod koniec piłki Canowi, czekałem na ten jeden jedyny rajd po 3 punkty Alberto, doczekałem się, ale zła decyzja na koniec. Podsumowując - brawo i dzięki za emocje, to był dobry mecz.
@redhuman
dzięki za normalną odpowiedź, a nie pajacowanie na forum. Gdyby było 1:0 dla Arsenalu to może byłby jakiś impuls żeby jednak do obrony się nie cofać. Po pierwszej połowie oczekiwałem więcej, bardzo się rozczarowałem.
- to Arsenal ma mocniejszy zespół
- to Arsenal grał u siebie i był faworytem
- wywieźliśmy z trudnego terenu czyste konto
Mogło być lepiej, ale znacznie większe szanse były na to, że będzie znacznie gorzej. Ostatecznie więc powinniśmy cieszyć się z tego rezultatu. Ograjmy Arsenal na Anfield, a teraz cieszmy się z punktu z Emirates. 0-0 z United na najbliższym wyjeździe także brałbym w ciemno.
no ale nie moja glowa w ustawieniach - micha sie cieszy z 7 punktow , jest dobrze a moze byc tylko lepiej
Mignolet potwierdza że jest dobrym bramkarzem, kilka razy uratował nam 4 litery, ale musi popracować nad wyjściami z bramki przy wolnych i dośrodkowaniach, w tym sobie nie radzi.
Gomez zagrał świetny mecz pomino kilku przechwyconych przez przeciwnika podań, myślę że na tą chwilę to nasz najlepszy lewy obrońca.
Moreno dobra zmiana ale lepiej radzi sobie w ofensywie niż defensywie, choć blisko pola karnego przeciwnika traci zimną krew i przestaje myśleć :)
Lovren zaczął grać naprawdę solidnie co bardzo cieszy.
Skrtel poluje w tym sezonie na samobója :) choć nie ma co go winić za interwencję bo gdyby tego nie zrobił pewnie byśmy stracili bramkę i w konsekwencji przegrali mecz.
Clyne, nie mieliśmy tak dobrego prawego obrońcy od czasów genialnej gry Johnsona.
Emre Can powinien grać w pierwszym składzie w pomocy!!!
Milener genialny transfer i to za free :)
Lucas solidny występ bez większych błędów, nie rozumiem zmiany, może jednak to nie jest dobry pomysł aby go sprzedawać??.
Firmino ma duży potencjał ale jeszcze musi ogarnąć warunki panujące na boiskach BPL, na razie nie błyszczy.
Coutinho bez problemów może grać na skrzydle, dziś wyglądał naprawdę dobrze, nie rozumiem zmiany.
Ibe bardzo słabo, chyba ciąży mu presja że większość widzi w nim następcę sterlinga, ale jest młody dajmy mu czas. W lidze europy powinien grać i się ogrywać.
Benteke świetny transfer myślę, że śmiało go stać na 15-20 goli w lidze w sezonie.
A podsumowując dobry mecz fajnie się go oglądało pierwsza połowa zdecydowanie nasza, druga połowa Arsenalu. Sprawiedliwy remis mimo że obie ekipy wykorzystując swoje sytuacje mogły wygrać. 7 pkt po 3 meczach w tym 2 trudnych wyjazdach napawa optymizmem. Go on The Reds !!!!, oby tak dalej :)
Pozdro dla kibiców LFC, kibicuję MU od 16 lat i przyszedłem tu z DP, bo ostatnio wysypało tam gimnazjalnymi znawcami i już się nie da na spokojnie podyskutować. Każdy wie najlepiej, a jak ktoś wie inaczej, to jest idiotą. Wiem, że to strona największego rywala, ale większość z nas nie mieszka w Manchesterze/Liverpoolu, nie należy do ultrasów, nie doświadcza bezpośrednio na sobie tego konfliktu, więc nie widzę powodu, by traktować się nawzajem jak jakichś "podludzi"...
Ja wręcz traktuję Was, nas czy kibiców Arsenalu jak nadludzi :p Poważnie mówiąc - to są 3 kluby z naprawdę wielką historią, których marka była budowana przez dziesiątki lat, także uważam, że kibice tych klubów, poza rywalizacją, powinni okazywać sobie szacunek. Ja od siebie również pozdrawiam witam na stronce.
Co do Twoich typów - na ten moment tak to wygląda, ale niestety odpalenie Chelsea jest tylko kwestią czasu, zbyt mocny skład mają. Co prawda bez zmian, ale w zasadzie trudno tam cokolwiek poprawiać, to bardzo kompletny zespół. Arsenal też zapewne zacznie grać znacznie lepiej i punktować. O top4 w tym sezonie będzie nam naprawdę ciężko, a z drugiej strony dobrze się wzmocniliśmy i wreszcie mamy zespół, z którym Brendan może robić, co chce. Mówiłem, dajmy mu jeszcze jeden sezon, ale już ze wzmocnieniami jakościowymi i głębią składu. Nastąpiły te moje wymarzone wzmocnienia jakościowe i dlatego mamy teraz najbardziej kompletny skład od lat i Rodgers dopiero teraz może w pełni się wykazać. Powinno więc to działać znacznie lepiej, niż w ostatnim sezonie, no ale będzie naprawdę ciężko. Trudno przeskoczyć fakt, że 4 nasi rywale mają większe stadiony, lepsze finanse, lepsze zespoły i mentalność liderów. Ale wszystko jest możliwe, tylko trzeba wykorzystywać błędy innych. Arsenal przegrał w WHU - my musimy sięgnąć po 3 punkty. I trzymać dystans. Tylko w ten sposób możemy kogoś prześcignąć.
Chociaż wróć- Chambersowi się myliło :v