Milner: Szybki gol decydujący
James Milner uważa, że szybko stracona bramka przez zespół Liverpoolu w sobotnim spotkaniu na Anfield z ekipą West Hamu była kluczowa dla przebiegu pojedynku, zakończonego sromotną klęską gospodarzy.
The Reds zanotowali trzy kolejne spotkania bez straconej bramki przed tym meczem, jednakże tuż po pierwszym gwizdku sędziego, Simon Mignolet musiał wyciągać piłkę z siatki po strzale z bliskiej odległości Manuela Lanziniego.
Kapitan Młotów - Mark Noble - podwyższył prowadzenie swojej drużyny w 29 minucie, a wyzywanie jakie zostało rzucone drużynie Liverpoolu było już nie do osiągnięcia, gdy na początku drugiej połowy czerwoną kartkę otrzymał Philippe Coutinho.
Noble również został odesłany do szatni przez arbitra spotkania zanim upłynęła 90 minuta, tuż przed tym jak napastnik gości - Diafra Sakho - podwyższył wynik meczu na 0-3 w doliczonym czasie.
- Jest to bardzo rozczarowujące zakończenie pierwszych kolejek sezonu - powiedział po meczu Milner, który pełnił rolę kapitana pod nieobecność kontuzjowanego Jordana Hendersona.
- Bardzo ciężko było stworzyć okazję strzelecką. Bronili się większością drużyny. Byli bardzo dobrze zorganizowani, widać było ich szybkość, determinację i umiejętności - chwali grę obronną rywali Anglik.
- Kiedy zdobyli bramkę, zapewniła im ona dodatkową moc i komfort w kolejnych minutach - kończy swoją wypowiedź vice - kapitan Liverpoolu.
Komentarze (11)
To jest właśnie ten great character, o którym tak Rodgers nieustannie nawija?
Zgraja specjalistów, która nigdy piłki nie kopnęła, tylko na:
ww. lfc.pl
Pomijając fakt, czy w ogóle w nim byśmy się znaleźli?!
Kalka Brendiego, bezpłciowy i nijaki.