SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1215

Firmino: Mam swoje przesądy


Roberto Firmino podzielił się swoją receptą na właściwe przygotowanie się do meczów. W osiągnięciu dobrej formy pomagają mu nie tylko treningi, ale też przedmeczowe rytuały, które, jak przyznaje, są cechą charakterystyczną jego rodaków.

Firmino spędził w swoim poprzednim klubie, Hoffenheim, ponad cztery lata, w trakcie których wystąpił w 151 ligowych meczach. To właśnie na niemieckich boiskach rozbłysła jego gwiazda, a świetna gra zaowocowała powołaniami do reprezentacji i transferem do Liverpoolu.

Pomocnik wyjawił, że przeprowadzka do Anglii była mu po prostu pisana.

– To może wydawać się dziwne, ale tuż przed transferem do Hoffenheim przyśniło mi się, że zagram w Anglii. Wtedy nie było takiego tematu, ale gdy kilka miesięcy temu przyszła oferta zdecydowałem, że nastał odpowiedni moment.

– Jako piłkarz zawsze chcę więcej. Bardzo mi się podobał czas spędzony w Niemczech, ale z drugiej strony niczego tam nie wygrałem. Następnym krokiem było zatem przejście do klubu, w którym mogę walczyć o puchary.

– Chcę rywalizować o trofea i grać w Lidze Mistrzów. Przeszedłem do Liverpoolu, mój sen się ziścił.

Do tej pory Firmino wystąpił dla Czerwonych w czterech meczach. W spotkaniu z West Hamem był bliski strzelenia pierwszej bramki, jednak piłka po jego strzale trafiła w słupek.

Firmino wyznał, że jak niemal każdy brazylijski piłkarz ma swoje przedmeczowe przyzwyczajenia, które pomagają mu przygotowywać się do meczów.

– Mnóstwo Brazylijczyków ma jakieś przesądy, a już zwłaszcza piłkarze. Ja też taki jestem - na murawę zawsze wchodzę najpierw prawą stopą.

– To dość ciekawe, że w Brazylii wchodzenie prawą nogą na boisko uważa się za przynoszące szczęście. Tyczy się to nawet piłkarzy lewonożnych. Nie wiem, czemu tak jest.

– Poza tym w drodze na stadion obowiązkowo słucham muzyki i odmawiam modlitwę, a tuż przed rozpoczęciem meczu muszę się jeszcze przeżegnać.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

robert4991 02.09.2015 11:57 #
To jest nic, poczytajcie o Rytuałach Reiny :d to był Kozak !
robert4991 02.09.2015 11:59 #
Moja własna indywidualna rutyna przed meczem rozpoczyna się wieczorem przed startem zawodów. Zostaję w domu i wykonuję zawsze te same kroki z obawy, że jeśli zrobię coś nawet w drobnym stopniu odmiennie, to może powstrzymać rzeczy przed ułożeniem się po mojej myśli. To może brzmi dziwnie i będzie mnóstwo ludzi, którzy stwierdzą, że brakuje logiki w takim postępowaniu, ale najmniejsze szczegóły mogą odegrać największą różnicę w futbolu. Kiedy znajdę rzecz, która się sprawdza, wtedy trzymam się tego bez względu na to, jak trudne może się to czasami okazać.

Zanim położę się do łóżka, czeka na mnie parę zapiekanek z serem i szynką, które Lucia, niania naszych dzieci, jest na tyle uprzejma, by przygotować dla mnie. Potem wypijam lampkę wina. Fachowiec od dobrej kondycji i specjalista od żywienia nie doradziliby takiej diety dla sportowca, ale nigdy nie jestem w stanie zjeść odpowiedniego posiłku wieczorem przed meczem, a wino pomaga mi zasnąć.

Rankiem w dniu meczu, wstaję i biorę prysznic, wkładam garnitur i zmierzam w stronę samochodu po paliwo, którego zazwyczaj nie potrzebuję. Kiedy przejeżdżam na Anfield, zawsze parkuję w tym samym miejscu - zatoka numer 39 na parkingu przed Trybuną Stulecia. Próbowałem stawać na miejscu 41 i 42, a także kilku innych, jednak kiedy zaparkowałem na 39 to nie straciliśmy gola dwa tygodnie z rzędu, dlatego zawsze wybieram tylko jeden numer od tamtego czasu.

Musimy być na Anfield kwadrans po 11, kiedy mecz zaczyna się o godzinie trzeciej. Zostawiamy tam swoje samochody i potem udajemy się klubowym autokarem do Melwood. Zawsze odbywamy przechadzkę po boisku treningowym, a następnie jem potrawę z makaronu i ryb przed meczem, biorę prysznic, żeby mieć pewność całkowitej czujności, zanim menedżer udzieli nam swojej przedmeczowej przemowy......
MarcinLFC77 02.09.2015 12:05 #
"– Chcę rywalizować o trofea i grać w Lidze Mistrzów. Przeszedłem do Liverpoolu"

On jeszcze nie wie.
Licznerek 02.09.2015 12:36 #
Jeszcze dwa miesiące z Brendanem i wszystkie przesądy diabli wezmą.
PyrkaLFC 02.09.2015 20:13 #
Jeszcze dwa miesiące z Brendanem i będzie śnił o Hoffenheim :P

Pozostałe aktualności

Peter Moore o nowych kontraktach  (0)
21.11.2024 18:52, Wiktoria18, Liverpool Echo
Lewis Koumas zachwyca w Stoke City  (0)
21.11.2024 17:13, FroncQ, Liverpool Echo
Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com