Brannagan: Szalona chwila
Cameron Brannagan po wczorajszym zwycięstwie rezerw w starciu z Leicester City powiedział, że jego bramka strzelona w samej końcówce rywalizacji, była 'szalonym momentem' tego spotkania.
Zawodnik Liverpoolu na 2 minuty przed końcem meczu przy Langtree Park skierował piłkę do siatki Lisów, dzięki czemu the Reds wygrali 2:1.
Michael Beale i jego podopieczni zanotowali tym samym swoje pierwsze zwycięstwo w obecnych rozgrywkach.
- To była naprawdę szalona chwila. Uderzyłem piłkę, która szczęśliwie wpadła do siatki. Dla nas to był fantastyczny moment. Udało nam się zapewnić sobie pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.
- Chłopcy spisali się dobrze, jako zespół i w pełni zasłużyliśmy na wygraną.
Brannagan ma już w tym sezonie na swoim koncie debiut w pierwszym zespole the Reds. Debiutował we Francji w meczu Ligi Europy z Bordeaux, wchodząc na plac gry z ławki rezerwowych.
Dla 19-latka, który treningi w Akademii rozpoczął od 5. roku życia był to absolutnie wyjątkowy moment.
- Tak, to była wspaniała chwila dla mnie i mojej rodziny. Pragnę skupić się wyłącznie na futbolu i osiągnąć tyle, ile się tylko da.
- Z każdym przyjazdem do Melwood wiem, że muszę bardzo ciężko pracować i pokazywać swoje umiejętności - podsumował.
Komentarze (0)