Rossiter: Zabrakło dyscypliny
Jordan Rossiter uważa, że drużynie The Reds zabrakło dyscypliny oraz skuteczności pod bramką gości. Pomimo rozczarowującego rezultatu, młody pomocnik uważa, że bramki przyjdą z czasem.
Drużyna Liverpoolu świetnie weszła w spotkanie za sprawą szybkiego trafienia Adama Lallany. Gospodarze wyglądali świetnie do momentu, w którym Ebenezer Assifuah doprowadził do wyrównania.
The Reds pomimo wielu szans nie zdołali wysunąć się na prowadzenie i musieli zejść z boiska, dzieląc się punktami z drużyną FC Sion.
– Graliśmy całkiem nieźle, stworzyliśmy sobie sporo okazji, ale myślę, że brakowało nam wykończenia. Przyjdzie to jednak z czasem – powiedzial Rossiter.
– Nie możesz sobie pozwolić na błędy na najwyższym poziomie. Jeżeli przeoczysz jakiś istotny element spotkania, dajesz przeciwnikowi szansę na stworzenie zagrożenia.
– Dobrze weszliśmy w mecz, ale straciliśmy dość pechową bramkę. Wyciągniemy wnioski i damy z siebie wszystko w niedzielę.
18-latek odniósł się również do swojego drugiego występu w podstawowej jedenastce. Po raz drugi został wystawiony przez Brendana Rodgersa na pozycji środkowego pomocnika.
– Napawałem się każdą minutą. Zarówno w meczu z Bordeaux jak i przeciwko Sion. Takie doświadczenie pomoże mi się rozwijać.
Oczy wszystkich będą teraz zwrócone ku niedzielnemu spotkaniu z Evertonem. Urodzony w Liverpoolu Rossiter doskonale rozumie wagę tego spotkania. Jego celem jest występ w tym spotkaniu.
– Jako Scouser bardzo chciałbym uczestniczyć w derbach. Zdaję sobie sprawę z tego, ile to znaczy dla fanów. Mamy niezłą historię spotkań na Goodison i mam nadzieję, że wywieziemy stamtąd dobry rezultat.
Komentarze (1)
mieliśmy tyle sytuacji, że powinniśmy 4/5 bramek strzelić spokojnie.