Gerrard: Piłkarze muszą być zdrowi
Były zawodnik the Reds jest pod wrażeniem postawy zespołu Jürgena Kloppa ale przyznaje, że należy stopniowo i ostrożnie podnosić oczekiwania. Według Stevena brak kontuzji w kadrze jest niezbędny, aby mierzyć w tytuł.
Liverpool powoli zbliża się do czołowej czwórki ligi i w spotkaniu z Newcastle celuje w komplet punktów. Dobra forma zespołu zbiegła się z powrotem kontuzjowanej dwójki zawodników Sturridge, Henderson.
- Wygląda to bardzo interesująco. Na tle pozostałych rywali prezentują się najlepiej choć jeszcze wiele kwestii wymaga poprawy. Myślę, że jeżeli drużynę będą omijały kontuzje na poważnie włączy się do wyścigu o mistrzostwo.
- Menedżer dobrze sobie radzi. Głupotą byłoby w tym momencie podnieść oczekiwania. Piłkarze powinni skupiać się tylko i wyłącznie na nadchodzącym spotkaniu.
Gerrard wypowiedział się również na temat zwolnienia Rodgersa, twierdząc że z pewnością przeanalizował już powody takiego rozwoju sytuacji.
- W tym sporcie liczą się wyniki i każdy wie jak okrutny potrafi być zawód menedżera. Jeżeli osiągasz rezultaty możesz spędzić w klubie dużo czasu.
- Brendan dał z siebie wszystko ale na pewno zdawał sobie sprawę, że przy takich wynikach z czasem ludzie zaczną zadawać pytania.
Stevie od tygodnia trenuje w Melwood z resztą zespołu po tym jak przyleciał do Liverpoolu ze Stanów Zjednoczonych.
- To bardzo ekscytujące. Ciężko pracowałem w tym miejscu odkąd skończyłem osiem lat więc mój powrót obudził fantastyczne wspomnienia. Jestem bardzo zadowolony z obecnej sytuacji.
Podczas swojej kariery Gerrard zaliczył 710 występów w barwach the Reds i strzelił 186 goli. Pomimo 35 lat na karku nadal wierzy, że odegrałby swoją rolę w Premier League.
- Zawsze trzeba w siebie wierzyć. Grałem na tym poziomie przez wiele lat, a opuściłem tą ligę zaledwie pięć miesięcy temu.
- Czuję, że mógłbym nadal występować na poziomie Premier League. Być może moje ciało nie pozwoliłoby mi grać z taką intensywnością co trzy dni ale moje umiejętności zaprocentowałyby na boisku.
- Podoba mi się mój styl życia. Cieszę się pobytem w Kalifornii. Rzadko jestem rozpoznawany i mogę pozwolić sobie na więcej rzeczy niż w Anglii. To jak powiew świeżego powietrza.
- Filozofia gry jest tu nieco inna i trzeba do niej przywyknąć. Do tego dochodzi poznanie nowych kolegów i przyzwyczajenie się do klimatu. Czekam na kolejny sezon.
Komentarze (5)
Zgadzam się z Gerrardem co do sytuacji Liverpoolu i szans na mistrzostwo. Skupiajmy się na każdym kolejnym meczu i będzie ok.
Z Brendanem też ma rację.
Prawdziwi kibice mają zaady.
Mnie ani przez moment nie przyszło do głowy, żeby wypisywać takie rzeczy o Gerrardzie, a kibicuje Liverpoolowi już prawie 12 lat. I wcale tu nie chodzi o jakieś ślepe uwielbienie. Mam po prostu wielki szacunek dla niego za to, co zrobił dla tego klubu przez te wszystkie lata, za jego oddanie, lojalność itd. i jeden słabszy mecz, czy nawet cały sezon nie zaćmi pozostałych 17 lat.