Souness: Piłkarze są za słabi
Legenda the Kop Graeme Souness po żenujacej porażce 0:3 z Watford pokusił się o zajadliwy atak w kierunku piłkarzy Liverpoolu. Były pomocnik przyznał prosto z mostu, że obecny skład jest zbyt słaby.
Graeme Souness legenda Liverpoolu, przeprowadził miażdżący atak w kierunku piłkarzy pierwszego składu. Stwierdził, że zawodnicy "nie są wystarczająco dobrzy". Gol Nathana Ake'a i dwie bramki Odiona Ighalo spowodowały piątą porażkę Liverpoolu w tym sezonie i przedłużyły niechlubną passę spotkań bez wygranej.
Souness był ekspertem zaproszonym do studia Sky Sports, gdzie goście omawiali porażkę z Watford. W następstwie kolejnego anemicznego występu swojej byłej drużyny powiedział, że ogółem skład ma braki w jakości.
- Uważam, że piłkarze nie są wystarczająco dobrzy i przed nimi wiele pracy - powiedział Souness.
- Zanotowali okropny początek meczu, a zamiast czuć złość, to zaczęli użalać się nad sobą.
- Pomijając wszystkie wymówki, czy linia obrony jest wystarczająco mocna? Tego nie da się szybko naprawić. Mają kilku przyzwoitych graczy, niektórzy mogą poprawić się, ale czeka ich długa droga.
Sounessowi towarzyszył inny były piłkarz the Reds, John Barnes, który zastanawiał się czy obecne zestawienie piłkarzy jest w stanie konkurować z zespołami pokroju Watford. Klopp poprowadził drużynę do imponujących zwycięstw nad Manchesterem City i Chelsea, ale zdobycie tylko jednego punktu na dziewięć możliwych w ostatnich trzech spotkaniach sugeruje, iż Czerwoni mają problemy, aby się zaadaptować.
- Liverpool, żeby wygrać musi grać dobry futbol, tak jak to miało miejsce z City - zauważył Barnes.
- Jeżeli nie będą potrafili to czy są wystarczająco mocni? Czy są silni fizycznie? Czy będą w stanie wygrywać siłowe batalie? Czy będą mogli sprostać rywalowi, a nie mogą.
- Uwielbiam Kloppa. Jest świetnym menedżerem, ale od momentu jego przyjścia powtarzałem, aby nie dawać się ponieść. Nie można było oczekiwać magicznej różdżki. Ma do dyspozycji dobrych piłkarzy, nie zrozumcie mnie źle, ale żeby być tam gdzie chcemy to musimy mieć lepszych - zakończył były skrzydłowy.
Komentarze (10)
Gość ma w 100% rację. Dla tych grajków mecz zakończył się już w 3 minucie. Co z tego, że wygraliśmy pojedyncze mecze z City i Chelsea, skoro w meczach z Crystal, Newcastle, Watfordem czy WBA ugraliśmy cały 1 punkt. +3 w jednym meczu i +1 w pozostałych trzech.
Przepis na Liverpool jest banalny, oddać piłkę i patrzeć jak kona w męczarniach ataku pozycyjnego.