Lucas: Szybki start był kluczem
Lucas Leiva pochwalił mentalną siłę jaką pokazali jego koledzy z zespołu po tym jak puścili w niepamięć poprzedni słaby mecz i imponująco rozpoczęli pierwszy mecz półfinałowy Capital One Cup przeciwko Stoke City.
The Reds przegrali 2-0 z West Ham United w ostatnim meczu Premier League trzy dni temu, jednak mimo tego nie widać było po nich braku pewności siebie, po tym jak od samego początku spotkania na Britannia Stadium ruszyli do ofensywy.
Ich starania zostały nagrodzone w 37 minucie kiedy dopiero co wprowadzony na boisko Jordon Ibe strzelił jedyną bramkę w meczu, która zapewnia Liverpoolowi przewagę przed rewanżowym meczem na Anfield 26 stycznia.
Lucas, który zmienił na środku defensywy kontuzjowanego Dejana Lovrena był zachwycony postawą kolegów.
- To było oczywiste, że musieliśmy zmienić coś po meczu z West Ham – powiedział w pomeczowym wywiadzie dla Sky Sports.
- Szczególnie w pierwszej minucie kiedy zaczęliśmy naprawdę dobrze. Kiedy zaczynamy dobrze, gramy tak do końca i dzisiaj tak się stało.
- Mieliśmy pecha z kontuzjami w pierwszej fazie spotkania, jednak z zachowaniem czystego konta i bramką na wyjeździe to my mamy przewagę przed rewanżem.
Brazylijczyk miał swój wkład w zwycięstwo jako części formacji defensywnej wraz z Kolo Toure, pomimo bombardowania górnymi piłkami ze strony The Potters, którzy zaczęli naciskać by doprowadzić do wyrównania.
Komentując swój występ w nowej roli powiedział: – To zawsze jest trudne, jednak jest to pozycja, na której grałem już kilkukrotnie w tym sezonie. Jeśli manager potrzebuje mnie bym tam zagrał, ja muszę się wykazać.
- Myślę, że jako drużyna byliśmy naprawdę dobrzy. Takie mam odczucia po tym meczu i jeśli gramy agresywnie i robimy to co powinniśmy, gramy świetnie.
Komentarze (0)