Klopp: Zaakceptujmy naszą sytuację
Boss the Reds przyznał, że Exeter City mocno utrudniło życie Liverpoolu po tym jak podczas wczorajszego spotkania w ramach Pucharu Anglii padł remis 2:2.
Napięty grafik oraz plaga kontuzji sprawiła, że Klopp desygnował do gry zupełnie nową jedenastkę zawodników.
Debiut w wyjściowym składzie zaliczyli wczoraj Tiago Ilori, Kevin Stewart oraz Ryan Kent. Średnia wieku zespołu wyniosła zaledwie 22,36 lat, a najbardziej doświadczonymi graczami na boisku byli Christian Benteke oraz Jose Enrique.
Exeter wyszło na prowadzenie za sprawą Toma Nicholsa w początkowej fazie meczu. The Reds szybko doprowadzili do wyrównania za sprawą Jerome'a Sinclaira.
Następnie Lee Holmes ponownie wyprowadził gospodarzy na prowadzenie zdobywając bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego. Wynik spotkania ustalił Brad Smith i o tym kogo zobaczymy w kolejnej rundzie zadecyduje rewanż na Anfield.
- To pachnie i smakuje jak puchar, nieprawdaż? Pierwsze spotkania są zawsze trudne tym bardziej patrząc na naszą sytuację - powiedział Klopp na pomeczowej konferencji prasowej.
- Mieliśmy mało czasu ale staraliśmy się stworzyć jedenastkę ściągając kilku zawodników z wypożyczenia. Cała grupa trenowała ze sobą wczoraj i dziś rano przez zaledwie 40 minut.
- Chcieliśmy stworzyć plan i wdrożyć go w życie. Nie wyszło to ani za dobrze, ani zbyt źle. Ten mecz pokazał tylko jak ważne są wspólne treningi, na które nie mieliśmy szansy.
- Momentami Exeter prezentowało się bardzo dobrze i nasza obrona sobie z tym nie radziła. Często przegrywaliśmy pojedynki jeden na jeden. Stan murawy nie ułatwiał sprawy obu drużynom, szczególnie młodym graczom. W takich warunkach zmęczenie przychodzi szybciej niż powinno. Cieszy mnie to, że zdołaliśmy dwukrotnie doprowadzić do wyrównania ale w końcowym rozrachunku daliśmy z siebie za mało.
- Musimy uszanować obecną sytuację i tak właśnie zrobimy. Nasz plan się nie zmienił i w dalszym ciągu chcemy awansować. Trzeba dać z siebie więcej na Anfield.
- Jest jak jest i nadal nie mogę uwierzyć, że czeka nas kolejny mecz!
Liverpool często nie radził sobie z naporem graczy Exeter, którzy w świetle kamer wznieśli się na wyżyny swoich umiejętności.
- Remis jest uczciwym wynikiem. Zawodnicy ciężko pracowali i włożyli w to spotkanie dużo starań.
- Jeżeli popełnili błąd biorę to na siebie. Jeżeli nie radzili sobie w pojedynkach jeden na jeden, każdy członek sztabu może czuć się winny, podobnie jak w przypadku przegranych pojedynków główkowych.
- Sprowadziliśmy ich mówiąc pomóżcie nam w tym trudnym momencie. Zrobili to, nie przegrali meczu, czekamy na rewanż.
- Nie był to szczyt ich możliwości ale udało się wywalczyć remis.
Kolejne spotkanie w i tak napiętym już terminarzu z pewnością nie cieszy menedżera oraz samych piłkarzy.
- Nie jest to problem tylko sytuacja z jaką przyjdzie nam się zmierzyć. Mamy do rozegrania nieco więcej spotkań niż inne zespoły ponieważ dalej walczymy w Pucharze Ligi oraz Lidze Europy.
- Największą bolączką są niewątpliwie kontuzje. Wielu podstawowych graczy wypadło z gry i to jest problem, lecz z każdym tygodniem będzie inaczej. Zobaczymy co jesteśmy w stanie jeszcze zrobić.
Klopp z podziwem wypowiedział się również na temat zespołu Exeter oraz swoich pierwszych wrażeń z rozgrywek o Puchar Anglii.
- Przeciwnik zagrał bardzo dobrze. Oba zespoły zmagały się z kiepskim boiskiem ale znając je gra się łatwiej. Wiesz, w które sektory możesz zagrać długie podanie.
- Exeter miało w tym elemencie przewagę. Ponadto dobrze funkcjonowały ich skrzydła oraz przemieszczanie się.
- Boisko bardziej sprzyjało gospodarzom niż nam ale to normalne. Dla mnie osobiście było to bardzo cenne doświadczenie.
Komentarze (8)
Ty z choinki sie urwałeś? Nie wiesz, że Liverpool ma problemy już od daaawna (z małą przerwą, kiedy z Rodgersem zajęlismy 2miejce w lidze)