Paunović: Grujić ma potencjał
Veljko Paunović, człowiek, który poprowadził zespół reprezentacji Serbii do lat 20 do triumfu w Młodzieżowych Mistrzostwach Świata w 2015 roku twierdzi, że Marko Grujić znakomicie wpasuje się w styl gry zespołu z Anfield.
Grujić jest pierwszym zakupem Jurgena Kloppa podczas jego pobytu w Liverpoolu. W minioną środę przeniósł się na L4 z Crevny Zvezdy Belgrad, chociaż do końca sezonu pozostanie w ramach wypożyczenia w swoim macierzystym klubie.
Paunović, obecnie menedżer Chicago Fire grającego w amerykańskiej MLS, jest przekonany, że jego był zawodnik znajdzie swoje miejsce w nowym klubie.
- Jest fantastycznym dzieciakiem. Jego osobowość komponuje się z wartościami takiego klubu jak Liverpool, zespołu z wielką tradycją i poszanowaniem na całym świecie - powiedział 38-latek dla liverpoolfc.com.
- On doskonale wie jak przystosować się grania na takim poziomie. Potrafi dopasować swoje zachowanie żeby odnosić sukcesy z the Reds.
Trener pamięta swoje pierwsze spotkanie z młodzieńcem, które zdarzyło się trzy lata temu. Już wtedy Paunović był pewien, że młody Serb jest niezwykle utalentowany.
- Powiedziałem do niego: "Wierzę w ciebie, ponieważ masz szansę stać wielkim graczem w przyszłości. A my chcemy ci w tym pomóc" - wspomina.
- Przez te trzy lata poczynił niebywałe postępy. Ma wielki potencjał oraz sporo talentu. Teraz wszystko zależy od niego jak wykorzysta te wyjątkowe umiejętności.
- On chce się uczyć. Jest otwarty na sugestie, często zadaje pytania. Jako menedżer musiałem na wiele z nich odpowiadać.
- Ma dobrą technikę. Potrafi panować nad piłką, ale przede wszystkim grać jak rasowy pomocnik. Oprócz strzelania goli wie także kiedy powinno się zanotować asystę.
- Umie przytrzymać piłkę, a w odpowiednim momencie ją zagrać. Wie kiedy trzeba podać, a kiedy przeprowadzić rajd. Jest bardzo wszechstronnym zawodnikiem.
- Jest nastawiony bardzo ofensywnie. Przejmie piłkę, minie dwóch rywali i strzeli bramkę. Wszystko potrafi.
- Sądzę, że będzie pasował idealnie do stylu gry the Reds.
Paunović przyznaje, że niewykorzystanie Grujicia w finale MMŚ przeciwko Brazylii było dla niego ciężką decyzją.
Serb uznawany za jednego z najlepszych zawodników turnieju musiał zaakceptować wybór trenera i swoje miejsce w składzie.
Pomimo tego Paunović wierzy, że zawodnik przezwyciężył już swoje rozczarowanie, a to pozwoli mu być lepszym zawodnikiem w przyszłości.
- Podszedł do tego profesjonalnie. Kiedy Marko brylował na mundialu nie grał jeszcze tak dobrze i tak dużo dla Crevny Zvezdy - powiedział.
- Był wtedy często wypożyczany, w klubie jego rola była drugorzędna. Nieustannie walczył o swoją pozycję, chociaż znaliśmy jego wady i zalety bardzo dobrze.
- Wiedzieliśmy, że jest gotowy zacząć odgrywać w drużynie pierwsze skrzypce. Bardzo dobrze wpasował się w zespół. Dobry z niego chłopak.
- Jego podejście do treningów jest fantastyczne. Jest zawsze jednym z najlepszych w każdej sesji treningowej. Robi wszystko o co tylko się go poprosi.
- Nigdy nie mieliśmy z nim żadnych problemów przez tyle miesięcy wspólnej pracy.
Przeprowadzka do Liverpoolu pokazuje ogólny progres jaki pomocnik poczynił w ostatnim czasie, ale jego były mentor wciąż twierdzi, że aby stać się integralną częścią zespołu Kloppa potrzeba mu jeszcze wiele pracy i wyrzeczeń.
- Tak, absolutnie - odpowiedział Paunović zapytany czy Grujić jest w stanie osiągnąć sukces w Merseyside.
- Serbska liga rozwija się. Piłkarze w niej grający mają wielki potencjał, ale żeby się prawidłowo rozwijać muszą przenosić się do większych i lepszych europejskich lig.
Komentarze (5)
Wiadomo, że z takimi młodymi talentami nigdy nic nie wiadomo i zawsze jest ryzyko, ale dajmy mu szansę. Niech pokaże co tak na prawdę potrafi w silnej lidze i klubie.
Nie bawmy się w jasnowidzów, bo takie gadanie nie ma sensu. Ufam Jurgenowi i wierzę, że wie co robi.
Zgadzam się. Powinien jak najszybciej integrować się z zespołem, zgrywać, uczyć stylu gry w Premier League. Po sezonie byłby w lepszej sytuacji zaczynając okres przygotowawczy.
Co do Alli/Alli'ego (nie wiem jak się to odmienia). to do dziś nie rozumiem dlaczego Rodgers ostatecznie go nie kupił mimo, iż sam zawodnik podobno chciał do nas przejść. Dziś mielibyśmy super zawodnika na środku pola, a tak to wymiata u rywali...