Klopp: Finałowa decyzja jest moja
Jürgen Klopp powiedział, że ostateczne zdanie odnośnie wyborów transferowych Liverpoolu należy do niego. Polityka kupna i sprzedaży zawodników stała się ostatnio popularnym w środowisku dziennikarskim tematem, przy zaledwie 2 zwycięstwach w 8 ostatnich meczach w Premier League.
W niedzielę Liverpool przegrał u siebie z Manchesterem United, a ściągnięty z Aston Villi za 32,5 milionów funtów Benteke pojawił się na placu gry w 81. minucie.
Z kolei wypożyczony w styczniu Steven Caulker wszedł na plac gry w końcówce spotkania, wzmacniając formację ofensywną.
Zapytany przez dziennikarza, czy ma decydujący głos w sprawie transferów, Klopp odparł: - Tak. To coś, do czego jestem przyzwyczajony w swojej pracy. Jeśli nie chcę danego zawodnika w swoim klubie, nie dołączy do mojej drużyny. To normalne.
- Jeśli piłkarz nie może dołączyć do drużyny z uwagi na kwestie budżetowe, nie będziemy się tym zajmować.
- Jeżeli powiem na przykład, że chcę pozyskać Zlatana Ibrahimovicia, który ma 34 lata i kosztowałby 100 milionów funtów, lepiej, żebym najpierw spytał, zanim zdecydujemy się go kupić - powiedział Klopp uśmiechając się szeroko do dziennikarza.
Liverpool zagra dziś w powtórzonym meczu 3 rundy FA Cup. Boss potwierdził, że dokona zmian w swoim składzie w porównaniu do starcia z United, dając po raz kolejny szanse kilku młodym piłkarzom.
Zapytany o Daniela Sturridge'a, stwierdził, że Anglik wciąż nie jest gotowy do gry.
- Daniel nie uczestniczył w treningu z zespołem od czasu meczu z Newcastle. Miał ostatnio pewne problemy.
Andy Hunter
Komentarze (5)
Komedii z udziałem Daniela Sturridge'a ciąg dalszy...