Clyne: Musimy wrócić do gry
Nathaniel Clyne przyznał, że porażka w szlagierowym spotkaniu z Manchesterem United była gorzką pigułką, którą trzeba było przełknąć, a teraz Liverpool musi zrobić wszystko aby jak najszybciej wrócić na zwycięskie tory.
The Reds polegli na Anfield 0-1 z drużyną van Gaal'a w ostatnią niedzielę, pomimo całkowitej kontroli nad meczem i wykreowania klarowniejszych sytuacji bramkowych.
Po wygranej w FA Cup na Exeter City, angielski obrońca chce wykorzystać rozczarowanie zespołu po meczu z Czerownymi Diabłami, aby było ono motorem napędowym na następne tygodnie.
Jednakże, przestrzega on przed Kanarkami, którzy będą zdesperowani aby wygrać, bowiem są tylko 2 punkty nad strefą spadkową.
- To było dla nas wielkie rozczarowanie przegrać u siebie z United. Uważam, że graliśmy naprawdę dobrze w tym spotkaniu i zdecydowanie nie zasłużyliśmy na porażkę - mówi Clyne dla Liverpoolfc.com
- Musimy wrócić do gry w meczu przeciwko Norwich i spróbować zgarnąć pełną pulę.
- Ciężko przyjąć tamten rezultat, szczególnie biorąc pod uwagę jakość naszej gry. Wiemy, że byliśmy lepsi i zasługiwaliśmy na zwycięstwo bardziej od rywali. Porażka pomimo kontroli nad meczem i dodatkowo utrata jedynej bramki po stałym fragmencie gry - to boli.
- Musimy podnieść głowy i pracować jeszcze ciężej na treningach, żeby podobna sytuacja się już nie powtórzyła - motywuje siebie i kolegów Anglik.
- Pojedynek na Carrow Road będzie kolejnym ciężkim wyzywaniem. Gospodarze walczą o utrzymanie i będą na pewno zmotywowani. Musimy zagrać to co lubimy, to będzie kolejna bitwa.
- Udowodnimy swoją jakość. Jeśli zaprezentujemy się tak jak wiemy, że potrafimy to z pewnością jesteśmy w stanie wywieźć stamtąd komplet punktów - dodaje Clyney.
Liverpool znajduje się obecnie na 9 miejsu w tabeli, tracąc 8 punktów do TOP4, ale 24 - letni defensor wyjawia że nastroje w szatni są pełne optymizmu, że zespół jest jeszcze w stanie powalczyć o Ligę Mistrzów w tym sezonie.
- Uważam, że wciąż nasza strata nie jest duża. Jest wiele zespołów wokół czwartego miejsca, które łapiąc dobrą formę i zaliczająć kilka zwycięstw z rzędu są w stanie ukończyć rozgrywki na miejscu premiującym grę w Lidze Mistrzów.
- Jesteśmy pewni siebie, że jesteśmy w stanie to zrobić i zagrać za rok w Champions League - mówi z nadzieją w głosie Nathaniel Clyne.
- Uważam, że jeszcze nie jesteśmy w optymalnej formie, ale ona w końcu nadejdzie. Jeśli to się stanie, jestem przekonany że wskoczymy do najlepszej czwórki i na długo w niej pozostaniemy.
Komentarze (0)