Hughes: Stoimy przed szansą
Menedżer Stoke City Mark Hughes jest świadomy, że jego zespół stoi przed wielką szansą zapisania się w historii klubu. Jednobramkowa strata z pierwszego meczu nie powinna być trudna do odrobienia podczas wtorkowego, drugiego półfinału Capital One Cup na Anfield.
W pierwszym meczu na Britannia Stadium Liverpool odniósł skromne zwycięstwo 1:0 po bramce Jordona Ibe'a co stawia ich w nieco lepszej sytuacji przed jutrzejszym spotkaniem.
Walijczyk przyznaje, że stoi przed zawodowym "być albo nie być". Druga taka szansa może się już w jego karierze trenerskiej nie powtórzyć.
- Wszystko jest niesamowicie proste z naszego punktu widzenia. Trzeba po prostu wygrać ten mecz - to wszystko - powiedział na poniedziałkowej konferencji przedmeczowej.
- Nasza sytuacja nie jest taka jakiej oczekiwaliśmy przed pierwszym półfinałem, ale tak to się już potoczyło. Najważniejsze, że ciągle jesteśmy w grze i chcemy sprawić, aby ta noc była niezapomniana.
- Zawodnicy zawsze pamiętają wszystkie finały i półfinały, ponieważ na tym etapie rozgrywek panuje wyjątkowa atmosfera. Muszę powiedzieć chłopakom żeby wykorzystali tę okazję we wtorek.
- Spróbujemy wygrać i wywalczyć ten awans. Tak zawsze sobie myślę, że rywalizacja w pucharach w takiej fazie jest porównywalna pod względem emocji i wysiłku z wygraniem ligi.
- Mam nadzieję, że jutrzejszego wieczoru będziemy świętować pierwszy od 40 lat awans do finału League Cup - oby ta noc została już na zawsze w naszej pamięci.
Komentarze (0)