Boss: Nie myślcie jeszcze o derbach
Jürgen Klopp opisał wizję gry na Wembley, jako 'najlepszą z możliwych rzecz w futbolu'. Niemiecki szkoleniowiec uczula swoich podopiecznych, by nie zmarnowali doskonałej okazji do występy w finale Pucharu Ligi i dołożyli kolejną cegiełkę w rewanżowym starciu ze Stoke.
Liverpool podejmie dziś wieczorem the Potters na Anfield, mając w zanadrzu jednobramkową zaliczkę po wygranej na Britannia Stadium.
Klopp w swoim trenerskim CV nie zapisał nigdy porażki w fazie półfinałowej i nie zamierza tego doświadczyć teraz, jako menadżer the Reds.
- Przed nami kolejny krok - powiedział Klopp, który w półfinałach różnych rozgrywek ogrywał ekipy Realu Madryt i Bayernu Monachium.
- Nigdy nie słyszałem o srebrnych medalach w Pucharze Ligi. Czy pamiętacie, kto zajął drugie miejsce w tych rozgrywkach 4 lata temu?
- Dojście do samego finału jest czymś fantastycznym, ale w ostateczności pamięta się o zwycięzcy. Taki też mamy cel w tych rozgrywkach.
- Nie zamierzamy stracić swojej szansy i wiem, że dla moich podopiecznych jest to naprawdę ważne. Bardzo chcą znaleźć się w finale i zagrać na Wembley.
- Chcemy postawić kropkę nad 'i' i przejść do kolejnych spraw, gdyż w realnym świecie, mamy do rozegrania kolejny bardzo ważny mecz w Pucharze Anglii już w sobotę.
Perspektywa finałowych derbów na Wembley jeszcze bardziej podkręca atmosferę w Liverpoolu przed wtorkowym i środowym półfinałem.
W drugim spotkaniu Everton zagra na wyjeździe z Manchesterem City, gdzie będzie bronił swej zaliczki z Goodison Park.
- Nie jestem najlepszym adresatem tego pytania - odpowiedział Klopp jednemu z dziennikarzy, który wspomniał o potencjalnych derbach Liverpoolu na Wembley.
- Każdy w mieście zdaje sobie doskonale sprawę z rywalizacji dwóch klubów. Do tej pory, gdy spotykałem fanów Evertonu, nikt nie był w stosunku do mnie wulgarny, czy uszczypliwy.
- To jedna z najwspanialszych rywalizacji w futbolu. W wielu sektorach życia działamy w jednym celu, natomiast na boisku stajemy się przeciwnikami. Super, właśnie tak powinno to wyglądać.
- Wizja gry na Wembley jest jedną z najlepszych w futbolu. To, kto może zostać naszym przeciwnikiem w finale, nie jest w tym momencie moim największym zmartwieniem. Jeśli będzie nim Everton, zrobimy wszystko, by ich pokonać.
- Jeżeli przyszłoby nam się zmierzyć z Manchesterem City, podejdziemy do rywalizacji z identycznym nastawieniem.
- Najpierw jednak trzeba wyeliminować Stoke. Wtedy będziemy mogli dyskutować o możliwościach w finale.
Paul Joyce
Komentarze (1)
A no tak sie składa, ze pamiętamy, bo to polegle z LFC, Cardiff City :D