Can: Musimy zagrać lepiej
Emre Can przyznał, że nigdy nie przeżył czegoś takiego, jak szalony mecz z Norwich City. Stwierdził również, iż drużyna jest już w pełni skoncentrowana na półfinałowym meczu Pucharu Ligi.
Gol Adama Lallany z 95. minuty i szalona radość po golu stanowią jedną z najbardziej godnych zapamiętania chwil od kiedy Jürgen Klopp przyszedł na Anfield.
The Reds nie mogą jednak zbyt długo delektować się tym odniesionym w szalonych okolicznościach zwycięstwem, ponieważ już dzisiaj wieczorem w ramach drugiego meczu półfinału Carling Cup na Anfield przyjedzie drużyna Marka Hughes’a.
Can jest zachwycony reakcją swoich kolegów na wyrównującego gola Sebastiena Bassonga z doliczonego czasu gry, po którym ruszyli wspólnie do ataku i zdobyli gola na wagę trzech punktów.
Niemiec jednak zaznaczył, że chce awansować na Wembley kosztem the Potters przede wszystkim grając lepsze spotkanie niż poprzednie.
- Czujemy się bardzo, bardzo dobrze, ale myślę, iż to normalne. Jasne, że świętujesz po tym, jak tracisz gola w 92. minucie, a dwie minuty później znów trafiasz do siatki – powiedział w wywiadzie dla Liverpoolfc.com.
- To był emocjonujący mecz i byliśmy bardzo szczęśliwi po jego zakończeniu. To ważne zwycięstwo.
- Nigdy nie przeżyłem czegoś takiego, to było coś niesamowitego, szalonego, ale wiemy też, że potrafimy i musimy grać lepiej.
Liverpool ma przewagę jednego gola po pierwszym spotkaniu po tym, jak Jordon Ibe zapewnił skromne zwycięstwo 1:0 na Britannia Stadium.
Zapytany, czy wynik z pierwszego meczu będzie miał wpływ na gospodarzy, Can odpowiedział: - Nie. Musimy podejść do tego jak do każdego innego, mimo, iż to mecz pucharowy, nie ligowy.
- Musimy walczyć i wiemy, że nawet w przypadku remisu awansujemy, ale musimy i będziemy grać o zwycięstwo.
Wydaje się, że the Reds zażegnali swoje problemy z trafianiem do siatki rywali, zdobywając na przestrzeni zaledwie dziesięciu dni po trzy gole przeciwko Arsenalowi i Exeter oraz pięć przeciwko Norwich.
Can ma nadzieję, że częściej będzie widać ten ‘instynkt zabójców’, również samemu chcąc zdobyć kilka bramek.
- Musimy tak grać dalej i strzelać bramki – kontynuował.
- Tworzymy dużo okazji, ale musimy częściej zachowywać zimną krew w polu karnym przeciwnika, a wtedy będziemy strzelać jeszcze więcej goli.
- Gram w środku pola i nie zdobywam zbyt wielu bramek, więc mam w czym się poprawić.
- Chcę się rozwijać, robię wszystko by zdobywać więcej goli i mam nadzieję, że już wkrótce zacznę!
Komentarze (1)