Stewart: To był dla nas dobry okres
Mimo, że przygoda Liverpoolu z Pucharem Anglii zakończyła się we wtorkowy wieczór w rozczarowujący sposób, Kevin Stewart jest pewien, iż the Reds wyciągną wiele pozytywnych wniosków, które pomogą przede wszystkim młodym zawodnikom.
Potrzebny był powtórzony mecz i dogrywka by wyłonić zwycięzcę pojedynku w czwartej rundzie między drużyną Kloppa i Młotami. To gospodarze drugiego meczu awansowali dalej i w kolejnej fazie zmierzą się z Blackburn Rovers.
Porażka oznacza koniec passy czterech meczów pucharowych, w których Stewart i kilku innych młodych graczy dostało szansę w pierwszej drużynie Liverpoolu.
Z tego względu Anglik, gdy zapytany o swoje przemyślenia na temat przełomowego w swojej karierze okresu, był w optymistycznym nastroju.
- To była okazja dla wielu młodych by pokazać co potrafią. Jest wiele pozytywów, które można wyciągnąć z tej kampanii – powiedział w wywiadzie dla oficjalnej strony.
- Czekałem na to długo, więc poczułem ulgę mogąc wreszcie pokazać co potrafię.
- Przez większość swojej kariery, mecze które rozgrywałem były przeciwko piłkarzom młodszym ode mnie lub w moim wieku.
- Miło było udowodnić samemu sobie, że poradzę sobie na tle graczy Premier League.
- Rywalizacja jest zdecydowanie silniejsza, a tego mi brakuje. Gdy do zdrowia wróci wielu zawodników, będziemy musieli walczyć jeszcze mocniej, a dzięki temu jeszcze bardziej się rozwinę.
Oczywiście, zadowolenie Stewarta z zaliczenia występów na poziomie seniorskim nie może zamaskować jego rozczarowania wynikającego z odpadnięcia the Reds z rozgrywek.
- Jesteśmy bardzo rozczarowani. Mogliśmy wygrać wczoraj, tak jak w pierwszym meczu, a tracąc gola w ostatnich trzydziestu sekundach jesteś bardzo zdołowany – dodał.
- Jest wiele pozytywów, a nasze podejście było bardzo dobre. Gdy popełnialiśmy błąd, szybko odzyskiwaliśmy piłkę, szybko reagowaliśmy i tworzyliśmy okazje.
- Największy problem polegał na tym, że ich nie wykorzystywaliśmy.
Komentarze (3)
Stewart podobnie co Teixeira nie może dobrze się zapowiadać bo ze względu na ich wiek to ich ostatni dzwonek by się pokazać i awansować do pierwszej drużyny. Myślę, że obaj zasługują chciałbym Kevina zobaczyć w lidze. Lucas będzie mógł odpocząć :v