Mølby: Konkurencja w obronie

W swojej najnowszej kolumnie Jan Mølby uważa, że przybycie Joela Matipa spowoduje zakończenie kariery na Anfield przynajmniej jednego obrońcy z obecnej kadry.

Nieuniknione przybycie Matipa z Schalke będzie nie lada problemem dla obecnych obrońców w kadrze Liverpoolu. Należy przyjąć, że to nowy nabytek będzie numerem jeden. Dlatego został sprowadzony przez Kloppa, żeby budować wokół niego defensywę klubu. Cały sezon brakowało nam stabilnego duetu. Pytanie jest tylko z kim Matip stworzy nową parę defensorów.

Niemiec pewnie ma pomysł, ale nie zdziwię się jeżeli jeden z trójki Sakho, Lovren, Skrtel opuści klub. Widziałem kilka razy Matipa w akcji. Jest dużym i silnym chłopakiem, jego doświadczenie z Bundesligi na pewno pomoże mu w dostosowaniu się do Premier League.

Wydaje mi się, że przedstawiciele klubu są zadowolenie z pracy jaką wykonali, aby zagwarantować sobie usługi kameruńskiego obrońcy. Schalke chciało zatrzymać go u siebie oraz inne drużyny były zainteresowane pozyskaniem gracza. Oto pierwszy znaczący transfer Kloppa. Dobrze, że tak szybko sprowadziliśmy piłkarza na pozycję, która wymagała wzmocnienia.

Mamy wielu środkowych obrońców, ale brakowało nam lidera tej formacji, który organizowałby grę z tyłu. Klopp ma nadzieję, że tym kimś będzie Matip.

Nie panikujmy po remisie

Nie byliśmy świadkami elektryzującego widowiska, ale sympatycy Liverpoolu nie powinni być zaniepokojeni o wynik dwumeczu. Prawda jest taka, że zawsze skorzystasz z możliwości wyeliminowania Niemców na własnym boisku. Jednakże, znowu pokazaliśmy, że nie potrafimy rozegrać dwóch udanych spotkań pod rząd.

Od początku było widać, że dla Augsburga remis 0:0 to świetny wynik. Nie zamierzali zaryzykować i postarać się o wygraną. Upewnili się, że nie zostawiają nam dużo miejsca oraz zadbali o płynne przechodzenie z ataku do obrony. Augsburg będzie zadowolony, że wciąż mają szansę, a Klopp może być trochę sfrustrowany.

Wystawił mocną jedenastkę, aby poważnie zagroziła rywalowi, dzięki czemu mógłby oszczędzić kilku graczy na finał Pucharu Ligi. Szczerze to dla Niemców ten dwumecz to bardziej wydarzenie niż okazja. Nie byli w stanie niczym nas postraszyć. Mają problemy w Bundeslidze, wielu ważnych graczy ma kontuzje oraz brakuje im pewności siebie.

Wydaje mi się, że w następny czwartek musimy dać 5-10% więcej, żeby awansować.

Co dalej z młodzikami?

Klopp ma przed sobą ciekawy wybór co poczynić z młodzikami. Wykorzystał Puchar Anglii, Ligi oraz po części Ligę Europy, aby dać im okazję. Większość z nich z niej skorzystała. Jednak za tydzień kończy się Puchar Ligi, odpadliśmy z Pucharu Anglii a Liga Europy jest teraz naszą największą szansą na awans do Ligi Mistrzów. Czy menedżer da im możliwość gry w Premier League?

Wydaje się, że to mądra decyzja. Młodzież może grać w spotkaniach przed sezonowych, ale nie ma porównania do meczu w lidze. Jeżeli Klopp ustawi priorytet na Europę to Kevin Stewart, Brad Smith i reszta muszą pokazać, że są gotowi na regularne występy na Anfield.

Jan Mølby