Cou: Wygrana może dać początek
Brazylijski pomocnik the Reds jest pełen nadziei, iż niedzielne starcie na Wembley może być początkiem wspaniałych chwil zarówno dla niego jak i pozostałych zawodników klubu z Anfield.
Coutinho stanie dzisiaj przed szansą zdobycia swojego pierwszego tytułu w barwach Liverpool i wierzy, że drużyna jest w stanie zapisać się na kartach historii. Klopp również celuje w puchar, w swoim debiutanckim sezonie za sterami the Reds.
- Każdy zawodnik chce być szczęśliwy i tworzyć własną historię, co może mieć miejsce w niedziele.
- Posiadamy nowy zespół, który ciągle się rozwija i ma w swoich szeregach wielu młodych zawodników. Staramy się jednak czerpać wiedzę od bardziej doświadczonych kolegów. Mam nadzieje, że na naszych oczach rodzi się prawdziwy Liverpool.
Coutinho był częścią drużyny, która w listopadzie ubiegłego roku upokorzył City na ich własnym terenie pokonując przeciwnika 4:1. Brazylijczyk liczy na powtórkę, która zaowocuje zdobyciem dziewiątego Pucharu Ligi w historii.
- Poza listopadowym spotkaniem spisaliśmy się dobrze w kilku innych ale w tamtym wypełniliśmy wszystkie założenia menedżera. Wierzę, że pod wodzą Kloppa zanotujemy progres i będziemy osiągali dobre rezultaty.
- Dla mnie najważniejsze jest teraz zdobycie tego pucharu. Pracujemy codziennie po to, aby w niedzielny wieczór wyjechać z Wembley jako mistrzowie.
Brazylijczyk zanim opuścił Inter Mediolan w 2013 roku zdobył w barwach włoskiego potentata Klubowe Mistrzostwo Świata, Superpuchar Włoch oraz Puchar Włoch. Jednakże niedzielne starcie znaczy dla piłkarza więcej niż poprzednie osiągnięcia.
- Nie ma dla mnie nic ważniejszego niż zdobycie tytuły z drużyną, której jestem ważnym elementem. Wygrałem kilka pucharów z Interem ale nie czułem się częścią tego zespołu. Pod tym względem wiele się zmieniło.
- Zanim dołączyłem do Interu, klub wygrał już ligą i zakwalifikował się do pucharowych finałów więc odegrałem w tym wszystkim małą rolę. Nawet będąc na ławce nie czułem się zbyt mocno związany z tymi sukcesami.
Ostatnia wizyta Liverpoolu na Wembley zakończyła się porażką z Aston Villą w ramach półfinału Pucharu Anglii. Coutinho wpisał się wówczas na listę strzelców.
- Przeżyliśmy wówczas trudne chwile ponieważ byliśmy tak blisko awansu. Po zdobyciu prowadzenia sytuacja diametralnie się zmieniła co bardzo nas frustrowało. Przed nami jednak kolejna szans i wierzę, że damy z siebie wszystko aby ją wykorzystać.
Komentarze (0)