Aktualności na temat kontuzji
Liverpool będzie się bacznie przyglądał kondycji Roberto Firmino i na tej podstawie zostanie określone, czy jest gotów wrócić do akcji w jutrzejszym spotkaniu przeciwko Tottenhamowi.
Brazylijski napastnik nie zagrał w spotkaniu z Southampton, które było ostatnim przed rozpoczęciem przerwy na mecze międzynarodowe. Powodem absencji były problemy z mięśniem dwugłowym uda.
Na konferencji poprzedzającej jutrzejsze starcie Jürgen Klopp potwierdził, że Firmino jest bliski powrotu na murawę. Zaznaczył jednak, że pojedynek z Tottenhamem może być dla niego zbyt wczesnym wyzwaniem.
Pod uwagę przy ustalaniu składu będzie brany Divock Origi, ale z pewnością na boisku nie zobaczymy Christiana Benteke. Obaj piłkarze wrócili nieco poobijani po wypełnieniu swoich obowiązków na zgrupowaniu reprezentacji Belgii.
- Mamy mniejszy i większy problem z piłkarzami, którzy są reprezentantami Belgii. Divock Origi nie mógł wziąć udziału w meczach reprezentacji ze względu na pewne problemy mięśniowe.
- Wczoraj wrócił do pełnych treningów, więc jest do dyspozycji.
- Zupełnie inaczej sprawa wygląda z Christianem Benteke. Na tę chwilę jest poza grą i musimy poczekać na dalsze badania, żeby móc dokładnie stwierdzić, jak długo potrwa jego absencja. Na pewno nie ma szans, żeby wystąpił w jutrzejszym meczu.
- Roberto Firmino będzie bliski powrotu. Musimy podjąć decyzję. Może nastąpi to jutro, zobaczymy. To zawsze kolejne 24 godziny, ale w tej sytuacji, nie możemy wywierać presji. Zaczekamy i zobaczymy, jak będzie się jutro czuł.
- Większość piłkarzy powróciła ze zgrupowań reprezentacji w pełnym zdrowiu. Super - zakończył Klopp.
Komentarze (2)