Sturridge o urazie Origiego
Daniel Sturridge powiedział, że użyje własnego doświadczenia związanego z kontuzjami, by spróbować pomóc swoim partnerom z boiska, poradzić sobie z ich zdrowotnymi komplikacjami.
Divock Origi poszerzył listę zawodników niezdolnych do gry z powodu urazu po derbowym pojedynku na Anfield. Środkowy obrońca Evertonu, Ramiro Funes Mori prawdopodobnie zakończył sezon dla młodego Belga, brutalnie atakując jego staw skokowy. Napastnik opuścił plac gry na noszach w 54 minucie meczu.
Po tym nieprzyjemnym incydencie na boisku przedwcześnie zameldował się 26-letni Anglik.
21-latek otworzył wynik spotkania przeciwko Evertonowi, zdobywając swoją 10 bramkę w sezonie. Sturridge wierzy, że jego młodszy kolega miał „wyjątkowy” sezon oraz nie chce, by przypisywano mu zasługi za wkład w jego rozwój.
– Sam na to zapracował, więc nie chcę, by czyniono mnie odpowiedzialnym za jego sukcesy. Musisz wyciągać wnioski z każdego spotkania i jeśli on wyciągnął je z mojej gry, jestem wdzięczny, że mogłem mu pomóc.
– Dążę do swojego celu w określony sposób i nie jestem za stary, aby uczyć się od innych graczy. Wciąż oglądam klipy poprzednich generacji piłkarzy, Ronaldo, Henry’ego, jak również zawodników, którzy nie reprezentują topowych zespołów.
– Nie tylko Divock, Hendo i Emre. Zawsze powtarzam kolegom, którzy mają kontuzje, że trzeba umieć się z tym pogodzić. To jest psychiczna rozgrywka i musisz próbować to stymulować, ponieważ będą momenty, kiedy poczujesz się samotny i odrzucony.
– Przy odrobinie szczęścia wszyscy szybko wyzdrowieją. Cała trójka miała wyjątkowy sezon, więc mam nadzieję, że powrócą przed zakończeniem rozgrywek – dodał Anglik.
– Może być ciężko, ale uraz Divocka nie wygląda tak źle i liczę na jego rychły powrót. To chyba nie był ciężki faul.
Bramka zdobyta w drugiej połowie była 10 trafieniem Sturridge’a. Napastnik wystąpił tylko w 14 meczach tego sezonu, gdyż borykał się z problemami zdrowotnymi na początku kampanii.
Anglik stwierdził, że zwycięskie derby były pięknym doznaniem oraz czuje konsekwentność patrząc, jak podopieczni Kloppa stają się każdego dnia silniejsi.
– To był świetny występ drużyny. Pokonaliśmy naszego lokalnego rywala i daliśmy kibicom prawo chełpienia się zwycięstwem. To zawsze wspaniałe uczucie.
– Bycie konsekwentnym jest kluczowe do osiągnięcia dobrych wyników. Niekoniecznie uważam, byśmy wychodzili z kryzysu, ale według mnie z każdym kolejnym spotkaniem nabieramy rozpędu. Jeśli będziemy to kontynuować osiągniemy sukces w tym sezonie jak i w następnych.
– Przed nami kilka bardzo ważnych spotkań, na które wszyscy czekamy z wielkim ożywieniem. Wciąż trwają rozgrywki ligowe i konfrontacja z Newcastle ma wielkie znaczenie.
– Nie możemy przymknąć oka na to spotkanie. Po tym meczu skupimy się na Lidze Europy – zakończył 26-latek.
Komentarze (3)
Co wnosi pisanie tego samego komentarza pod kilkoma artykułami?