Sturridge: Brak mi słów
Daniel Sturridge powiedział, że zespół musi wyciągnąć odpowiednie wnioski po rozczarowującej porażce w finale Ligi Europy. Napastnik Liverpoolu otworzył wczoraj pięknym, technicznym strzałem wynik rywalizacji.
Po przerwie do głosu doszli obrońcy tytułu z Sevilli, którzy za sprawą goli Kevina Gameiro i Coke (2) przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść, sięgając po trofeum po raz trzeci z rzędu.
- Trudno wyrazić na gorąco słowami to, co się stało - powiedział reprezentant Anglii.
- Szczęście nie sprzyjało nam w tym spotkaniu. Bardzo ciężko pracowaliśmy na boisku w pierwszej połowie. Strzeliliśmy ważnego gola, obejmując prowadzenie. Sądzę, że wszyscy byliśmy mocno zaskoczeni szybko straconą bramką tuż po wznowieniu gry w drugiej połowie.
- Moim zdaniem momentami brakowało nam doświadczenia, zachowania większego spokoju w grze.
- Prawdopodobnie nie zagraliśmy na poziomie, na którym potrafimy rywalizować. To jeden z tych rodzajów meczów, gdzie możesz uczyć się na swoich błędach i wyciągać wnioski.
- Brak mi słów. Nie tak to sobie wyobrażaliśmy.
- Pragnę podziękować naszym kibicom. Przylecieli tu razem z nami i dzięki ich dopingowi, czuliśmy się jak w domu - kontynuuje Sturridge.
- Bardzo nam przykro, że nie mogliśmy podzielić się z nimi radością po końcowym gwizdku sędziego.
Komentarze (1)
Piękny gol, ładne wyjście do dośrodkowania Clyne'a. Szkoda...