Balotelli: Gazety kłamią
Napastnik Liverpoolu, Mario Balotelli zdementował wszystkie krążące plotki o jego rzekomym udziale w bójce przed jednym z barów we Włoszech, twierdząc tym samym, że włoskie gazety szukają sensacji i dlatego kłamią na jego temat.
25-letni piłkarz odpowiedział na zarzuty na Instagramie i zdementował domysły, które krążyły w sieci i tym samym potwierdził, że nie brał udziału w incydencie sprzed baru, po którym lekarze musieli amputować trzy palce 33 letniemu mężczyźnie.
- Gazety powinny skupić się na sprzedaży swoich gazet z informacjami na temat wyników kadry Włoch z trwających Mistrzostw Europy, a nie na fałszywych spekulacjach dotyczących mojego życia – napisał Balotelli.
Zgodnie ze spekulacjami, które krążyły po Włoszech, Balotelli miał wziąć udział w bójce w barze Coco Beach w Lonato del Garda w prowincji Brescia. Twierdzi się, że wybuch agresji został spowodowany w sobotnią noc po tym, jak Balotelli, który był tam ze swoimi znajomymi, pozował do zdjęć z grupą młodych ludzi.
Według Corriere della Sera, niektórzy świadkowie twierdzą, że Balotelli oddalił się od grupy, kiedy oni zaczęli kłócić się i przepychać między sobą.
Inni świadkowie twierdzą natomiast, że Mario Balotelli zaangażował się w walkę, która przeniosła się potem do autobusu, a zawodnik miał również do niego wsiąść.
Mężczyzna, któremu amputowano trzy palce, stracił je w maszynie biletowej w autobusie, podczas gdy starał się uciec z bójki.
Balotelli, który spędził ostatni sezon na wypożyczeniu w AC Milan i nie spełnił oczekiwań na Anfield, został pominięty w wyborze składu na Euro 2016 przez selekcjonera reprezentacji Włoch, Antonio Conte.
Komentarze (5)
Co oni mają tam za maszyny?!