Riise: Musimy kupić lewego obrońcę
John Arne Riise oczekuje, że Jürgen Klopp sprowadzi przed zamknięciem okienka transferowego lewego obrońcę do klubu, który będzie dobrą konkurencją dla Alberto Moreno.
Ściągnięty 2 lata temu z Sevilli za 12 milionów funtów Hiszpan popełnił w minionym sezonie kilka kosztownych błędów i wyraźnie brakuje mu konsekwencji w grze w koszulce Liverpoolu.
Po odejściu Brada Smitha do Bournemouth, Moreno stał się jedynym nominalnym lewym obrońcą w klubie i Riise jest przekonany, że zakup piłkarza na tę pozycję pomógłby w grze Alberto.
- Liverpool penetruje rynek w poszukiwaniu lewego obrońcy, być może również na innych pozycjach - powiedział Riise.
- Jestem wielkim fanem Moreno, lecz w poprzednim sezonie zaliczył kilka wpadek. Zbyt często gubi krycie, źle się ustawia i sądzę, że potrzebuje większej konkurencji na swojej pozycji.
- To ofensywny piłkarz, szybki i bardzo silny, ale wielokrotnie był źle ustawiony, co miało potem złe skutki.
Jürgen Klopp w jednym z niedawnych wywiadów powiedział, że na lewej stronie obrony z konieczności może występować również James Milner.
Norweg odniósł się do pomysłu bossa Liverpoolu: - Milner to facet, który może grać na każdej pozycji - kontynuuje Riise.
- Ten gość zawsze daje z siebie 110 procent. Kibice lubią oglądać zawodników, którzy są gotowi zostawić serce na boisku.
- Być może czasem jest mniej widoczny na boisku, nie jest też najszybszy, lecz daje mnóstwo zespołowi i klub go potrzebuje.
Na temat młodych piłkarzy takich jak: Ovie Ejaria, Ben Woodburn i Trent Alexander-Arnold, którzy coraz śmielej zaczęli pukać do bram pierwszego zespołu, Riise powiedział:
- Byłem pod wielkim wrażeniem ich gry, chociaż ciężko powiedzieć, kiedy otrzymają swe szanse, gdy wystartuje sezon. Trzeba pamiętać o tym, że okres przygotowawczy mocno różni się od prawdziwej kampanii.
- To zawsze ważne dla zespołu, gdy młodzi piłkarze dołączają do rywalizacji z najlepszymi.
- Widać, że Klopp jest zdecydowanym menadżerem, który lubi mieć młodych piłkarzy pod swym nadzorem. To sprawia, że wszyscy z ogromną ekscytacją czekają na nowy sezon.
- Pamiętajmy jednak o tym, że wszystkie kluby idą do przodu i mają swoje ambicje - podsumował Norweg.
Komentarze (10)
Fabio Aurelio trzymał poziom tak w ataku gdzie podłączał się jako skrzydłowy, do tego bił wolne i potrafił rozegrać piłkę nawet gdy musiał zejść do środka pola to jeszcze w defensywie raczej ustrzegał się błędów.
Alvaro Arbeloa na lewej obronie grał m.in. w debiucie przeciwko Messiemu, którego schował sobie do kieszonki.
Szpieg - akurat z tego, co pamiętam to Riise był raczej lepszy w obronie niż w ataku i nie bardzo rozumiem co to znaczy "zdobyczny nowy grajek" biorąc pod uwagę, że Norweg zagrał u Nas ok.6 czy 7 sezonów, więc jednak nie był taki najgorszy, skoro nie szukano dla Niego zastępstwa przez tyle czasu. O Arbeloi nawet mi się nie chce dyskutować, bo Glen Johnson w czasach, kiedy Mu się jeszcze chciało, nakrywał Go czapką. Co do Aurelio, to oczywiście bardzo fajny zawodnik, ale jeśli rozegrał 3 mecze pod rząd, to był sukces, więc nie widzę sensu wspominania o Nim, chociaż olbrzymi szacunek za wolny z United. Tak naprawdę, to żeby przekonać się kto ma rację, trzeba by dokładnie obejrzeć wszystkie mecze Livepoolu od 2001 r, więc myślę, że na tym można zakończyć tę dyskusję.