LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 855

Klopp: Stać nas na jeszcze więcej


Zwycięstwo Liverpoolu 4:3 w meczu z Arsenalem sprawiło, że Jürgen Klopp poczuł się bardzo szczęśliwy. Niemiec nalega jednak na to, że jego podopiecznych stać na jeszcze więcej.

The Reds zapewnili sobie wygraną w pierwszej kolejce Premier League występem, w którym mogliśmy zobaczyć wszystko. Popis umiejętności Philippe Coutinho oraz strzały Adama Lallany i Sadio Mane.

Simon Mignolet obronił strzał z rzutu karnego Theo Walcotta, ale po chwili skapitulował po strzale Anglika. Natomiast bramki Aleksa Oxlade’a-Chamberlaina oraz Caluma Chambersa dały Kanonierom nadzieję na korzystny rezultat w tym spotkaniu.

Menadżer Liverpoolu Jürgen Klopp wyjaśnił dlaczego są jeszcze aspekty, nad którymi jego zawodnicy muszą jeszcze popracować.

Całokształt jego oceny meczu

To świetne uczucie strzelić cztery bramki, a stracić trzy zupełnie odwrotnie. Źle rozpoczęliśmy to spotkanie. Zobaczyłem to, o czym rozmawialiśmy przed tym meczem, ale nie wykonaliśmy tego w stu procentach. Graliśmy wysoko, ale nie graliśmy kompaktowo. A to oznacza, że dawaliśmy im zbyt dużo swobody w strefach, które oddawaliśmy. Naszym celem było zamykanie przestrzeni, ale to co robiliśmy było jego zupełnym przeciwieństwem To absolutnie nie miało sensu i Arsenal coraz bardziej to wykorzystywał to na naszą szkodę. Prosiliśmy się o bramkę i dostaliśmy ją. Potem jednak doprowadziliśmy do wyrównania, zagraliśmy bardziej bezpośrednio i zwarcie. To było bardzo intensywne spotkanie dla obu zespołów, a Arsenal wziął jakby małą przerwę w trakcie gry. Wykorzystaliśmy to, aby zagrozić ich bramce. Potrzebowaliśmy ponad 45 minut, żeby wywalczyć rzut wolny. To było genialne w wykonaniu Philippe Coutinho. Cieszę się, ze stało się to przed przerwą. Mogłem dzięki temu głośno mówić o błędach, które popełnialiśmy. Zawodnicy czuli, co jest nie tak, ale nie byli w stanie skorygować tego w trakcie gry.

Zmieniliśmy sposób bronienia i pokazaliśmy im, że możemy grać na całym boisku. Arsenal, oczywiście, grał lepiej w pierwszej połowie, ale rzut karny i bramka padły dopiero po stracie piłki. Kiedy poprawiliśmy orientację, zagraliśmy skrzydłami i wykorzystaliśmy pełną szerokość boiska, to Arsenal musiał biegać za piłką. To trudne zadanie przez 90 minut. Wyszliśmy i strzeliliśmy piękne bramki, popełniłem jednak błąd celebrując je. Nie powinno się to zdarzać tak wcześnie w meczu, to był zły znak dla nas wszystkich. Poczuliśmy wtedy, że „to jest to”, ale kiedy spojrzeliśmy na zegar, to pokazywał jeszcze trzydzieści minut do końca meczu. Arsenal zademonstrował wówczas charakter i strzelił dwie bramki. Nie broniliśmy się dobrze, ale po ich trzeciej bramce powróciliśmy do zwartej gry. Pierwsze dwie zmiany pomogły nam w grze blisko bramki. Nie mieliśmy jednak okazji do kontrataku, a presja ze strony Arsenalu była wcale nie tak wielka. Nie pamiętam żadnych ważniejszych okazji, poza bramkami. To była ciężko wypracowane, ale zasłużone zwycięstwo. To świetne uczucie.

Co wynik mówi nam o szansach obu drużyn na tytuł mistrzowski?

W przerwie powiedziałem zawodnikom, że nie ma powodu, aby się stresować. Ale tutaj jest trochę stresująco! Zagraliśmy pierwszy mecz i już mnie o to pytacie? Szczerze, nie mam pojęcia. To trochę tak, jak z naszym zachowaniem przy wyniku 4:1. Jeśli zbyt prędko zaczniesz świętować, to zostaniesz sprowadzony do parteru – tak już jest. Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek na tym etapie rozgrywek powinien myśleć o końcu sezonu.

Sadio Mané był jedną z najjaśniejszych postaci w zespole w pierwszej połowie. Jak oceniasz jego występ przez 90 minut?

Dobrze, dobrze, ale może grać jeszcze lepiej. To jak broniliśmy, wszyscy byli zaangażowani, Sadio też. Musimy lepiej bronić i on nam w tym pomaga. Widzieliśmy już w meczach towarzyskich, że momentami jest niebywale silny. Być dobrym technicznie i szybkim to świetne połączenie i to właśnie zobaczyliśmy w tym spotkaniu. Absolutnie jest jeszcze zbyt wcześnie, aby mówić o pojedynczych zawodnikach, ponieważ muszę jeszcze wszystko przeanalizować. Razem popełnialiśmy błędy i strzelaliśmy piękne bramki. Z jednej strony daje nam to pewność siebie oraz utwierdza nas w tym, że potrafimy strzelać bramki. Z drugiej jednak, nie ma alternatywy dla bronienia całą drużyną, tylko w ten sposób masz szanse w Premier League. 4:3 to jest oczywiście spektakularny wynik, ale nie chcesz, żeby powtarzał się często w sezonie. Kiedy jesteś wystarczająco dobry, żeby strzelić cztery bramki, to musisz uniknąć straty trzech.

Kiedy zobaczyłeś, że defensywie Arsenalu brakuje doświadczenia, to czy upatrywałeś w tym szansę na strzelenie bramki?

Byłbym idiotą, gdybym tak pomyślał. Zagrali bardzo dobrze w pierwszej połowie, i nie mam pojęcia, czy aby na pewno mieli udział w naszych bramkach. Na pewno nie przy pierwszym golu. Przy drugiej bramce, kiedy Lallana otrzymał piłkę w polu karnym, ani przez chwilę nie pomyślałem o parze ich środkowych obrońców.

Mówiłeś potrzebie poprawy. Czy odbędzie się to za sprawą działań na rynku transferowych czy aktualnych zawodników?

Jeszcze zobaczymy! Myślę, że postaramy się to zrobić na treningach. Mówiłem to już kilka razy w Liverpoolu, ale skoro jesteśmy w Londynie, może tego nie słyszeliście. Powiedziałem, że do 31 sierpnia nie widzę powodu, żeby podejmować taką decyzję. Mamy czas i zobaczymy, co się wydarzy. W moim rozumieniu poprawa polega na pracy na treningach i wykorzystaniu atutów, którymi dysponujesz. Dzisiaj byliśmy dalecy od pokazania wszystkiego na co nas stać, ale pokazaliśmy kilka oznak niezłych zmian. I kilka gorszych znaków.

Jaką kontuzję odniósł Coutinho?

To był tylko i wyłącznie skurcz.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

Jedi13 15.08.2016 00:51 #
Czyli 31 sierpnia Moreno ma dead line. Ma jeszcze troszkę czasu na poprawę.
HyppiaYNWA 15.08.2016 11:33 #
RED922
Wy to wszyscy myślicie że to takie łatwe.. pomijam już to że zapewne gdybyśmy złożyli ofertę to w tym samym czasie wpłynęłoby kilka innych ofert za niego, to po za tym wątpliwe jest czy on by chciał tu w ogóle przyjść. Łatwo powiedzieć rzucić mu dużą tygodniówkę, tyle że klub też nie może pozwolić aby nowy lewy obrońca zarabiał tyle co Coutinho bo wtedy atmosfera w zespole się psuje. Po za tym wydać 30mln na lewego obrońcę to też nie jest takie proste dla klubu takiego jak my, my te 30mln wydajemy na ofensywnych piłkarzy, a przypominam, że ofensywni>defensywni jeśli chodzi o cenę.
vikoshdoraso 15.08.2016 12:02 #
Ja mysle, ze w tym roku wrocimy do korzeni i o mistrza powalczy LFC i MU. Byloby zajebiscie.
MrTimexx 15.08.2016 12:47 #
Czuje ze to bedzie dla nas dobry sezon,Klopp to nareszcie odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu :) spokojnego poniedzialku YNWA !

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (5)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (23)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com