Boss: Daniel jest gotowy
Jürgen Klopp podkreślił, że Daniel Sturridge ma duże szanse na występ w pierwszym składzie w dzisiejszym spotkaniu z Burnley. Anglik nie zagrał tydzień temu w Londynie, lecz jak mówi niemiecki menadżer, wcale nie chodziło o uraz napastnika the Reds.
Według Kloppa w wyjątkowych okolicznościach, Sturridge wystąpiłby w starciu z Arsenalem.
Po drobnych problemach zdrowotnych snajpera, boss Liverpool uznał, że spokojny trening w Melwood będzie najlepszym rozwiązaniem dla reprezentanta Trzech Lwów.
- Daniel jest naszą możliwością w ofensywie na to spotkanie, jasne - powiedział boss.
- Nie brał udziału w zeszłotygodniowej rywalizacji. Tak niekiedy jest w futbolu. Jeśli nie masz wielu możliwości wyboru, musisz zdecydować się na dane rozwiązanie, ponieważ nie można przesunąć meczu na inny termin.
- Czasem piłkarze w 50-60 procentach sprawności muszą wychodzić na boisko. Kiedy masz w kadrze możliwości wyboru, korzystasz z innych zawodników, by pozostali doszli do sił.
- Daniel dobrze przepracował okres przygotowawczy, miał kilka drobnych problemów, lecz to nie było nic poważnego.
- Ostatni przypadek był podobny. To nic groźnego, ale przeszkodziło mu w tym, by wziąć udział w 1-2 sesjach treningowych. Teraz normalnie trenował przez cały tydzień i jest w pełni gotowy do gry.
Pod nieobecność Daniela Sturridge'a, linię ataku na Emirates poprowadził Roberto Firmino. Liverpool strzelił 4 gole i był chwalony za bardzo intensywną grę, z wykorzystaniem maksymalnego pressingu na rywalu.
Zarówno Brazylijczyk, jak i Divock Origi z Danny'm Ingsem potrafią być zmorą dla obrony, non stop atakując defensywę rywala przy wyprowadzaniu piłki.
Sturridge jest innym typem napastnika. Zapytany przez dziennikarza na konferencji prasowej o ten aspekt, Klopp odpowiedział:
- Nie chcę zmieniać Daniela w maratończyka. Mam nadzieję, że będziemy bronić się tak dobrze, że nie będzie musiał zawsze biegać z mocą diabła.
- Wiem, że pobiliśmy swoje wcześniejsze osiągi biegowe w rywalizacji z Arsenalem. Chodzi o to, że trzeba podejmować właściwe decyzje na boisku. Należy wiedzieć, kiedy i gdzie biegać.
- W piłce nożnej jest tak, iż to, czego nie masz w głowie, masz w nogach. Biegasz, by zamykać rywalom określone sektory, lecz nie zawsze trzeba to czynić z maksymalnym natężeniem.
- Daniel musi wykorzystywać swe ogromne umiejętności. Wie, że jest świetnym zawodnikiem. Nasz styl gry nie stanowi dla niego żadnego problemu - podsumował.
Komentarze (0)