LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1031

Trzy kropki: Mecz z Burnley


Z pewnością nie tak – szczególnie po zwycięstwie w północnym Londynie – wyobrażali sobie mecz z beniaminkiem kibice Liverpoolu, niemniej gracze Czerwonych szybko sprowadzili swoich sympatyków na ziemię. Na „Trzy kropki” po meczu z Burnley zapraszają AirCanada, Maniacom i PiotrekB.

– O ogólnym przebiegu meczu… (AirCanada)

Strasznie się oglądało to spotkanie i może nawet lepiej, że nie było transmitowane w Canal+, bo polscy widzowie dostaliby 90 minut anty-futbolu w najwyższym wydaniu zaserwowanego przez podopiecznych Kloppa. Oczywiście bardzo szybko zdobyty gol niezwykle pomógł gospodarzom w osiągnięciu późniejszego celu, jakim było zwycięstwo Burnley. Graliśmy w sobotnie popołudnie niesamowicie schematycznie, nasza gra była do bólu przewidywalna i zanim minimalnie przyspieszyliśmy grę na połowie przeciwnika, obrona Burnley stawiała już zasieki. Liverpool, zawodnicy i menedżer dostali lekcję pokory w meczu z beniaminkiem i mam nadzieję, że wyciągną z niej wnioski.

– O starych grzechach w nowym sezonie… (Maniacom)

Oglądając spotkanie z Burnley przypominały mi się najgorsze momenty za kadencji poprzednich managerów, nie tylko za Brendana Rodgersa. Czasami piłka była dla nas trudniejszym rywalem niż sami piłkarze drużyny gospodarzy. Głupia strata piłki dała gola naszym rywalom już w drugiej minucie, ale to był już drugi czy nawet trzeci błąd the Reds w tym spotkaniu. Błędy obrońców przypominały nieporadne interwencje duetu Agger – Škrtel, Henderson z Wijnaldumem bez końca podawali piłkę w poprzek boiska, a Mignolet miał ruchy jak Pepe Reina podczas ostatnich lat na Anfield. Chociaż do Belga nie można mieć też przesadnych pretensji – napastnicy Burnley strzelali w sobotę wyjątkowo celnie i mocno. Najbardziej w całym spotkaniu raziła bezradność naszej ofensywy. Z początku przypominało to erę Kenny'ego Dalglisha, kiedy to mieliśmy najniższy wskaźnik wykorzystanych sytuacji w lidze. Ale tamta drużyna stwarzała zagrożenie pod bramką rywali. Sobotnia jedenastka z Burnley nie stworzyła choćby jednej 90% sytuacji mimo prawie 30 strzałów.

– O ryzyku gry bez defensywnego pomocnika… (PiotrekB)

Klopp wystawił na mecz z Burnley bardzo ofensywną jedenastkę z aż czterema nominalnymi ofensywnymi pomocnikami. Ciężar przecinania akcji rywali oraz wyprowadzania piłki z własnej połowie spadł wyłącznie na Jordana Hendersona, który z jednej strony nie mógł liczyć na wiele pomocy ze strony Wijnalduma oraz Lallany, a z drugiej sam nie radził sobie najlepiej z rzemiosłem defensywnego pomocnika. Grał nerwowo, nie dostrzegał dobrze ustawionych kolegów przed sobą, najczęściej wybierając najbezpieczniejsze warianty podań do boku, miał też kłopoty z kontrolowaniem ofensywnych poczynań rywali. Kapitanowi zabrakło też odpowiednich umiejętności przywódczych, którymi mógłby zmotywować swój zespół – bez nich odrobienie dwubramkowej straty było całkowitą mrzonką. Zarówno za czasów Dalglisha jak i Rodgersa przeżyliśmy podobny eksperyment z Hendo na pozycji defensywnego pomocnika, miejmy nadzieję, że również i Klopp dostrzeże, że były zawodnik Sunderlandu nie jest do niej stworzony. Trójka środkowych pomocników musi być o wiele lepiej zbalansowana, inaczej czekają nas kolejne porażki.

– O wakacyjnej formie Firmino… (Maniacom)

To jak zagrał Roberto woła o pomstę do nieba. Mimo wychwalania go po każdym meczu, mnie od dłuższego czasu irytuje jego gra. Brak mu polotu i nie pokazuje zaangażowania. Gdy drużyna gra dobrze, to też znajdzie miejsce na parę zagrań – stąd między innymi przesadna opinia, że z Arsenalem zagrał świetne zawody. Z Burnley nie tylko nie próbował pomóc kolegom stworzyć zagrożenie pod bramką rywali, ale jeszcze przeszkadzał. Miał olbrzymie trudności z prostym przyjęciem piłki, a niekiedy nawet krótkim podaniem. W ofensywie nie zagrał nic, a przez jego niefrasobliwość kilkukrotnie naraził obronę na kontrataki.

– O eksperymencie z Milnerem w obronie… (PiotrekB)

Fatalne występy Moreno sprawiły, że szukanie alternatywy dla Hiszpana stało się tylko kwestią czasu. Klopp zdecydował się postawić na Milnera, co teoretycznie miało prawo zadziałać – Anglik słynie z pracowitości w obronie, a jego wrzutki na ogół nie przynoszą wstydu. Niestety w meczu z Burnley James strasznie nas ograniczał. Praktycznie każda piłka, która do niego trafiała była przekładana na prawą (lepszą) nogę i dośrodkowywana w pole karne rywala, bądź z łatwością tracona. Biorąc to pod uwagę, zespół zadziwiająco często grał jego stroną boiska, przez co kibice mogli odnieść wrażenie ciągłego walenia głową w mur. Liverpool desperacko potrzebuje klasowego lewego obrońcy – smutna prawda jest taka, że obecnie nie mamy ani jednego gracza, który nadawałby się na tę pozycję.

– O pierwszym starciu w Pucharze Ligi… (AirCanada)

Wobec naszej nieobecności w Europie zaczniemy swój udział w Pucharze Ligi już od drugiej rundy. Myślę, że to idealna okazja, by szansę otrzymali piłkarze, którzy zostali na starcie sezonu zepchnięci nieco na drugi plan. Fajnie byłoby zobaczyć Matipa, Ingsa, Markovicia, Grujicia w wyjściowym składzie. Ktoś z naszej uzdolnionej młodzieży, typu Trent Alexander-Arnold i Ben Woodburn także mogą powąchać boisko. Awans naszej drużyny do następnej rundy jest obowiązkiem, oby tylko bez niepotrzebnych strat w postaci kontuzji.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

gergar 22.08.2016 18:26 #
Hendersonowi to już od początku gry w LFC brakuje polotu i nie pokazuje zaangażowania. Drewniak,który nie wiem czemu został wybrany na kapitana. Gerrardowi to on do paznokci stóp nie sięga.
1010Arx 22.08.2016 19:20 #
@gergar
Ta, a Ziemia jest płaska i krąży wokół niej słońce.

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (3)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (22)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com