Gini: Odpowiedni balans kluczowy
Zdaniem Georginio Wijnalduma w meczu przeciwko Chelsea kluczowe będzie zachowanie odpowiedniego balansu pomiędzy ofensywą i defensywą. Zdaniem Holendra the Reds na Stamford Bridge czeka kolejny w tym sezonie test.
Piąta kolejka sezonu Premier League to dla Liverpoolu pojedynek, który można uznać za do tej pory najtrudniejsze wyzwanie. Rywalem w tym spotkaniu będzie stanowczo grająca i zdeterminowana w swoich działaniach drużyna Chelsea, która pod wodzą nowego menadżera – Antonio Conte – zdobyła w tym sezonie 10 z 12 możliwych punktów.
Jednak Wijnaldum i jego koledzy wybiorą się do Londynu z dużymi pokładami pewności siebie. W miniony weekend pewnie pokonali na Anfield Leicester City 4:1, a wcześniej wygrali z Arsenalem i zapewnili sobie remis z Tottenhamem – oba mecze rozgrywając na wyjeździe.
Pomocnik uważa, że kluczowym elementem w dzisiejszym meczu będzie to, w jaki sposób Liverpool pogodzi swoją chęć do nękania przeciwnika w ofensywie z koniecznością solidnej postawy w formacjach defensywnych.
- Czasami jesteśmy trochę zbyt podekscytowani i atakujemy dużą ilością zawodników, co daje przeciwnikowi możliwość tworzenia sobie okazji – wskazuje Wijnaldum.
- Musimy być świadomi tego, że oni mają bardzo dobrych piłkarzy, którzy mogą nas skrzywdzić, kiedy ekscytacja weźmie górę. Taki jednak jest futbol. Nie ma konieczności wprowadzania dużych zmian w stylu gry, ponieważ jak do tej pory całkiem dobrze się on sprawdza.
- Powinniśmy jednak być świadomi pewnych drobnych kwestii np. świadomi tego, że jeżeli nie będziemy grali rozważnie, to przeciwnik stworzy sobie mnóstwo sytuacji bramkowych.
- Dobrze zaczęli sezon – 10 punktów w 4 meczach to dla nich dobry początek. Mają wielu dobrych zawodników i wielu dobrych zawodników kupili.
- To zespół, który mierzy w mistrzostwo i zespół, który trudno będzie pokonać, ale my też mamy dobrą drużynę i mierzyliśmy się już z silnymi rywalami. To będzie dla nas kolejny sprawdzian.
Gdyby Liverpoolowi nieco bardziej sprzyjało szczęście, to mógłby podchodzić do dzisiejszego spotkania z takim samym dorobkiem punktowym jak Chelsea. Niestety, rzeczywistość jest taka, że the Reds zgromadzili 3 oczka mniej.
Drużyna Jürgena Kloppa przegrała z Burnley na Turf Moor, pomimo że utrzymywała się w posiadaniu piłki przez ponad 80% czasu trwania meczu. Następnie dobrze grający Liverpool nie wykorzystał swoich szans i Tottenham utrzymał remis po wyrównującym trafieniu w drugiej połowie.
Wijnaldum wyraźnie podkreśla, że trzeba zapomnieć o tych frustrujących rezultatach.
- Czasami w takich spotkaniach nie sprzyja szczęście. Dominujesz w posiadaniu piłki i kreujesz okazję za okazją, ale nie padają z tego bramki.
- Mecz z Tottenhamem także pechowo zremisowaliśmy. Uważam, że zasłużyliśmy na więcej, ale takie jest życie. Musimy pogodzić się z obecną sytuacją i ruszyć dalej.
- Tym „dalej” jest następny mecz, w którym zmierzymy się z Chelsea, więc musimy się koncentrować na Chelsea, a nie na tym co nam się należało w innych spotkaniach. Po prostu ruszamy dalej i patrzymy w przyszłość.
Komentarze (0)