Phelan: Chodzi o pewność siebie
Mike Phelan jest przekonany, że jego zespół wystarczająco wierzy w swoje umiejętności, aby w sobotę przyjechać na Anfield wywieźć i stamtąd zadowalający rezultat.
Po porażce z Arsenalem w miniony weekend menadżer Tygrysów w kolejnym meczu oczekuje adekwatnej odpowiedzi ze strony swoich podopiecznych. Przyznaje jednak, że przed nimi nie lada wyzwanie, gdyż Liverpool bardzo dobrze rozpoczął ten sezon.
- W sobotę czeka nas kolejne wielkie wyzwanie, ale to jednocześnie dla nas niesamowita szansa – podkreśla Phelan.
- Przebyliśmy długą drogę w bardzo krótkim czasie. Mam na myśli wszystkie problemy i zmartwienia w okresie przygotowawczym. Teraz jednak pojedziemy do Liverpoolu z wiarą, że możemy rozegrać dobre spotkanie.
- Jak do tej pory radzimy sobie nieźle, a piłkarze dołożyli ogromnych starań, aby tak się stało. Szkoda byłoby to zaprzepaścić poprzez kiepski występ w sobotę.
- Nikt nie stawia wobec nas oczekiwań przed sobotą. Wszystko zależy od piłkarzy, którzy powinni tam pojechać i cieszyć się możliwością starcia z Liverpoolem, który obecnie prezentuje się fantastycznie.
- Sobotnie wydarzenie ma wszystko, co jest potrzebne, żeby stało się świetnym meczem piłki nożnej. Wszystko zależy od tego, jak się zaprezentujemy, ponieważ nie mamy wpływu na formę albo wyjściowy skład Liverpoolu.
- Jesteśmy w trakcie procesu uczenia się na doświadczeniach z pojedynków z silniejszymi rywalami. Mamy kilka wniosków do wyciągnięcia z ostatniego spotkania z Arsenalem.
- Musimy je zastosować w sobotę i dać Liverpoolowi dobre piłkarskie widowisko.
Komentarze (0)