Sakho: Kłamstwa o mojej sytuacji
Obrońca the Reds za pomocą mediów społecznościowych przekazał, iż jest w pełni sił i gotowy do gry, jednak jego uwagi nie wpłyną dobrze na relacje z Jurgenem Kloppem.
Mamadou Sakho ryzykuje dalsze pomijanie jego osoby w ustalaniu składu sugerując, że informacje odnośnie jego obecnej sytuacji to kłamstwa.
Francuski obrońca nie grał dla the Reds w tym sezonie, po tym, jak został wysłany do domu podczas okresu przygotowawczego w Stanach Zjednoczonych za brak dyscypliny.
Wydarzenia ze Stanów zostały poprzedzone zawieszeniem w związku z zażywaniem niedozwolonych substancji. Zawieszenie wykluczyło zawodnika z końcówki sezonu, a także z udziału w Mistrzostwach Europy, mimo, ze zawieszenie zostało później cofnięte przez UEFA, ponieważ okazało się, że substancja nie powinna znajdować się na liście zakazanych.
Sakho odniósł też kontuzję przed rozpoczęciem sezonu, a Klopp powiedział zawodnikowi, że musi pracować nad powrotem do formy meczowej.
Jednak 26-letni zawodnik odpowiedział na zaistniałą sytuację poprzez portal Snapchat, uważając, że jest w pełni sił.
- Minęły trzy tygodnie i jestem gotowy do gry. Nie chcą bym grał z zespołem U23, lol.
- Nadal ciężko pracuję jak na Scousera przystało! Nadal nic nie mówię, bo chcę by moje czyny na boisku przemówiły. Niebawem się odezwę do ludzi, którzy mnie wspierają i nie rozumieją obecnej sytuacji.
- Jestem nadal szczęśliwy z możliwości życia w Liverpoolu z moją rodziną i mam nadzieję, że wkrótce dostanę szansę by grać i pokazać się z jak najlepszej strony.
- Akceptuję moją sytuację, ale nie mogę zaakceptować kłamstw... Fani zasługują na prawdę! Dzięki za wasze wsparcie podczas sześciu cichych miesięcy.
- Miłego wieczoru! You'll never walk alone!
Ostatnio Klopp wyjaśniał sytuację Sakho przed meczem z Derby, sugerując, że to nie zawodnik będzie decydował kiedy jest gotowy do gry.
- Nadal pracuje nad powrotem do formy - powiedział Klopp.
- Oczywiście jest coraz bliżej, nadal pracuje. Jednak forma meczowa to zupełnie coś innego. To tyle. Kilka treningów nic tu nie zmieni.
- Nie chodzi o to jak czuje się zawodnik. Chodzi o to co ja czuję i jak blisko jest zawodnik. Na to trzeba czasu. On nie grał przez bardzo długi czas.
- Pozostali zawodnicy nie mieli tak długiej przerwy. Kiedy poświęcasz czas powrotowi do formy, to ma to sens i właśnie nad tym pracujemy.
Boss the Reds był zszokowany postawą zawodnika latem tego roku, kiedy spóźnił się na lot do Ameryki oraz opuścił posiłek i sesję medyczną, co było powodem odesłania go do Anglii.
Sugerowanie, że to, co mówi się o jego sytuacji jest kłamstwem, najpewniej nie wpłynie dobrze na stosunki między Francuzem a menedżerem.
Sakho nie grał dla Liverpoolu od derbów Merseyside na Anfield w kwietniu i, jeśli post w mediach społecznościowy jest jego dziełem, powrót do składu zdaje się oddalać co raz bardziej.
Komentarze (12)
.. Poszedl do mediow poplakac mimo ze to sam przez swoje idiotyczne zachowanie spadl na boczny tor.. Scouserem nie jest i nie bedzie a jedyne z czego zostanie zapamietany to z idiotycznych zachowan i placzu w mediach ..
Chcialbym osobiscie aby to byla jego ostatnia jesien w LFC
Niestety jego czyny poza boiskiem stoją w sprzeczności z tym co pokazywał na boisku :/
internet to tez media zwlaszcza teraz