Klavan: Wspaniały tydzień
Pierwszy gol strzelony w nowym klubie i debiutancki występ na Anfield okraszony efektownym zwycięstwem Liverpoolu. Trzeba przyznać, że ostatni tydzień nie był najgorszy dla Ragnara Klavana.
Stoper, który został latem pozyskany z Augsburga najpierw otworzył wynik spotkania w pucharowej batalii z Derby, a później zagrał w wyjściowej formacji z Hull City, rozbitym przez the Reds 5:1.
- To było znów coś wyjątkowego w moim życiu - powiedział Klavan.
- Strzelenie bramki zawsze jest świetną sprawą, szczególnie dla obrońców, którym przecież nie zdarza się to zbyt często!
- Można to było dostrzec przy moim świętowaniu gola z Derby.
- Później miałem przyjemność zagrać po raz pierwszy na Anfield, niesamowite uczucie. 2 tygodnie wcześniej siedziałem na ławce rezerwowych w meczu z Leicester i miałem gęsią skórkę. Granie na naszym stadionie i występ przed tą wspaniałą publiką było fantastycznym przeżyciem.
Liverpool zanotował udany początek sezonu. Estończyk liczy na to, że the Reds będą kontynuować dobrą passę i włączą się do rywalizacji o najwyższe laury.
- Kiedy przybyłem do klubu i wylecieliśmy na tournée, można było dostrzec, czego oczekuje od piłkarzy sztab szkoleniowy i jaki jest poziom motywacji zawodników - kontynuuje 30-latek.
Teraz Liverpool zagra na Liberty Stadium ze Swansea w sobotnie popołudnie. Łabędzie kiepsko rozpoczęły sezon, mając na koncie zaledwie 4 punkty. Klavan nie spodziewa się jednak spacerku w tym meczu.
- Tak, mają tylko 4 oczka, ale nie pokazują jakości, którą rzeczywiście posiadają. Mają dobry zespół, który potrafi grać w piłkę. Zanotowali po prostu kilka pechowych rezultatów.
Komentarze (0)