Klopp: Nie przynoście mi tortu!
W najbliższą sobotę minie dokładnie rok odkąd Jürgen Klopp objął Liverpool. Manager the Reds nie chce oglądać się za siebie, ponieważ wciąż ma mnóstwo pracy do wykonania.
Wspaniałe występy przeciwko obu Manchesterom, Borussii Dortmund czy Southampton to zdecydowanie najlepsze wspomnienia z zeszłego sezonu, który przyniósł również rozczarowanie w postaci dwóch przegranych finałów.
Pierwszy pełny sezon w Liverpoolu Jürgen Klopp rozpoczął obiecująco. Jego podopieczni odnieśli wspaniałe zwycięstwa nad Arsenalem i Chelsea, zdemolowali Leicester i Hull City i mają zaledwie 2 punkty straty do lidera podczas drugiej przerwy reprezentacyjnej.
Mimo wielu pochwał Klopp nie ma zamiaru oceniać ostatniego roku, a zamierza skupić na dalszej pracy.
- Nie mam ani czasu ani nastroju na refleksje - przyznał Niemiec.
- Minął rok, więc jestem o rok starszy, ale poza tym wszystko jest w porządku. Może nie doskonałe, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Taką mamy przynajmniej nadzieję.
- Jestem tutaj już rok, więc możemy to przedyskutować. Było trochę wątpliwości i plotek wokół mojej osoby. Ludzie mówili, że jestem dobrym managerem, ale niemiecka szkoła nie sprawdzi się w Anglii. Teraz jest już lepiej.
- Nie przyszedłem tutaj na rok. Mam nadzieję zostać tu na długi czas - stwierdził Klopp.
- Musimy zbierać wszystkie informacje i się uczyć na ich podstawie. Tak to działa, zbieramy doświadczenie, uczymy się i przygotowujemy do następnego wyzwania.
- Kiedy to wypada rocznica? 8 października, tak? Mogę na 100 procent stwierdzić, że nie będziemy świętować. Mam nadzieję, że nikt nie przyniesie tortu!
Niemiecki manager podpisał w czerwcu nowy, długoterminowy kontrakt z klubem.
- Musimy rozbudzić w ludziach nadzieje i marzenia, ale my nie możemy śnić. Każdy inny może.
- Ten sezon zaczął się dobrze i możemy o tym myśleć, ale musimy jeszcze wyjść i to zrobić.
- Lubiłem ten klub jeszcze przed przyjściem tutaj, ale kiedy należysz do niego, wygląda to zupełnie inaczej. Ten klub ma olbrzymią pracę do wykonania. Nie wystarczy cieszyć się historią, trzeba być jej częścią! I to dopiero sprawia przyjemność - zakończył Klopp.
Komentarze (2)