Mølby: Liverpool ma przewagę

W swojej najnowszej kolumnie były pomocnik The Reds dzieli się swoimi przemyśleniami na temat rywalizacji Liverpoolu z Manchesterem United. Mølby opisuje również obecną sytuację Mignoleta i Sturridge'a.

W spotkaniu na Anfield Liverpool nie będzie szukał kompromisu. Podopieczni Kloppa wyjdą na murawę, aby udowodnić, że są w dobrej dyspozycji, a ich forma jest stabilna.

Uważam, że liverpoolczycy dobrze przygotują się do starcia z Czerwonymi Diabłami i wyjdą zwycięsko z tej konfrontacji.

Nie ma lepszego uczucia niż to, gdy ty i twoi koledzy jesteście w formie i pomimo ciężkiego terminarza dajecie z siebie wszystko i odnosicie sukces.

Za moich czasów pojedynki z United nie były kwestią szczęścia czy lepszego dnia. Wiedzieliśmy, że jeżeli zagramy na takim samym poziomie jak zwykle to bardzo ciężko będzie nas pokonać.

Starcia Liverpoolu z Manchesterem United zawsze były wielkim wydarzeniem. Dodatkowo będzie to rywalizacja pomiędzy dwoma potencjalnymi kandydatami do tytułu.

Będzie to pierwsza rozgrywana o tak późnej porze potyczka na Anfield w tym sezonie. Po rozbudowie Main Stand mecz będzie mogło obejrzeć dodatkowe kilka tysięcy kibiców Liverpoolu. Zwykle miejsca na trybunie były zajmowane przez wiernych, długoletnich fanów, jednakże teraz będzie można zobaczyć wiele nowych twarzy.

Gra w świetle reflektorów zawsze cechuje się specyficzną atmosferą, choć szczerze mówiąc i bez tego spotkanie z United jest zawsze wyjątkowe.

W meczach taki jak ten łatwo jest ulec emocjom. The Reds będą musieli zachować czujność.

Gdy grałem to już po pierwszym wślizgu na trybunach rozlegała się wrzawa. W każdej grze zdarzają się ostrzejsze zagrania, jednakże nie powinno być to nieodłączną częścią futbolu.

Wybór bramkarza będzie bardzo trudny, jednakże byłbym bardzo zdziwiony, gdyby Klopp postawił na Mignoleta.

Jaki byłby sens dawania szansy Kariusowi, jeżeli potem na tak ważne starcie miałby powrócić pozbawiony rytmu meczowego Mignolet?

Simon z pewnością będzie walczył o miejsce w bramce. Chce grać regularnie i z pewnością będzie gotowy na poniedziałkowe starcie.

Co się zatem wydarzy w samym pojedynku? Liverpool będzie starał się rozpocząć z wysokiego C, ale jak odpowiedzą podopieczni Mourinho?

Czy będą pewni siebie i również ruszą do ataku? A może postawią autobus i będą czekać na odpowiedni moment?

Menedżer United będzie miał ciężki orzech do zgryzienia.

Jeżeli Daniel otrzyma więcej minut - może zostać bohaterem

Sturridge znajduje się w ciężkim położeniu.

Czasami powracasz po kontuzji w dalszym ciągu notujesz występy na wysokim poziomie, jednakże gdy trafi ci się kolejna i kolejna bardzo ciężko jest powrócić do optymalnej dyspozycji.

Właśnie taki problem dotknął Daniela i jedynym lekarstwem są rozegrane w podstawowym składzie minuty.

Jeżeli dostanie swoją szansę w poniedziałek - z pewnością mu to pomoże.

W tym sezonie nie graliśmy z nominalnym napastnikiem na szpicy, a mimo to nie narzekaliśmy na brak bramek.

Czasami są spotkania, w których ciężko jest przełamać defensywę rywala. Właśnie wtedy potrzebujesz rasowego snajpera.

Ze zdrowym i będącym w formie Sturridgem Liverpool może być tylko silniejszy.