Klopp na temat Origiego

Zdaniem niemieckiego szkoleniowca Divock Origi wraca do swojej najlepszej dyspozycji. Menedżer wyjaśnia dlaczego młody Belg musi kontynuować swoją pracę i zachować spokój.

Napastnik nie wywalczył sobie miejsca w podstawowej jedenastce the Reds na spotkania ligowe jednak świetnie zaprezentował się w ostatnim starciu EFL Cup przeciwko Tottenhamowi Hotspur.

Opanowanie, siła, drybling. Wszystko to sprawiło wiele problemów obronie gości i jedynie refleks Michela Vorma nie pozwolił Origiemu na zdobycie bramki.

Jego dyspozycja zaczyna przypominać tą prezentowaną w ubiegłym sezonie przed odniesieniem kontuzji w spotkaniu z Evertonem.

Rywalizacja w zespole nabiera coraz większych rumieńców wraz ze wzrostem formy wielu graczy. Zdaniem Kloppa, Origi musi zachować cierpliwość i spojrzeć na to co osiągnął w ostatnim roku.

- Sprawa Divocka jest dość prosta. Kiedy objąłem Liverpool był daleko za pierwszym zespołem. Później pokazał na co go stać i jedynie kontuzja sprawiła, że otrzymał czas na dojście do odpowiedniej dyspozycji i złapanie rytmu. Czasami tak trzeba postąpić z młodymi napastnikami.

- Minął rok i jest w zupełnie innej formie. Rozmawiałem z nim przed ostatnim meczem i mogliście zobaczyć na co go stać. Wszystko idzie w dobrym kierunku.

- To młody chłopak, który musi się jeszcze sporo nauczyć. Bardzo nas cieszy jego obecność i powrót do gry na najwyższym poziomie.

Przed dzisiejszym starciem z Crystal Palace, Boss apeluje do swoich piłkarzy, aby korzystali z każdej szansy, którą otrzymają.

- W mniejszym klubie grasz bez przerwy, w większym musisz wykorzystać do maksimum swój czas. Tak to działa.

- Przychodząc do dużej firmy znasz warunki umowy. Chcemy być najlepsi. W takiej sytuacji musisz pokazać to co najlepsze i mówię to w odniesieniu nie tylko do Divocka, ale i pozostałych zawodników.

- Jestem z nim bardzo związany i dobrze nam się rozmawia. Czy straci cierpliwość? Być może, ale co mam z tym zrobić?

- Od tego zawodnicy mają usta, żeby porozmawiać gdy stanie się coś złego lub gdy czują się źle. Życie piłkarza nie zawsze jest usłane różami.

- Czasami trzeba wykonać wiele pracy i poczekać nieco dłużej. Patrząc później na swoją karierę widzisz, że chciałeś być najlepszy jak to tylko możliwe. Żeby to osiągnąć trzeba wykorzystać każdy sezon i Divock to właśnie robi.