Klopp: Patrzymy w przyszłość
Jürgen Klopp polecił swojej drużynie by skoncentrowała się na zapewnieniu sobie miejsca w klubowej historii po tym, jak w niedzielne popołudnie awansowała na pierwsze miejsce w tabeli.
The Reds ponownie zaprezentowali wybitną formę ofensywną podczas zwycięskiego 6:1 meczu z Watfordem na Anfield – wygranej, która dała im awans na szczyt najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii po raz pierwszy od maja 2014 roku.
Drużyna Kloppa zdobyła 26 punktów w pierwszych 11 meczach ligowych, a 30 zdobytych goli oznacza, że są również najskuteczniejszą drużyną w całej stawce.
Po dobrym starcie sezonu, w którym Liverpool przegrał jedynie raz w 14 meczach we wszystkich rozgrywkach, rosnący optymizm na Anfield jest uzasadniony, lecz menedżer twierdzi, że awans na szczyt tabeli nie powinien wpłynąć na zmianę w podejściu piłkarzy do obowiązków.
- Obecność na szczycie tabeli nic nie zmieni w trakcie naszych codziennych czynności. Wiem jak działa futbol, ale trzeba zachować spokój, wszystko jest ok – powiedział Klopp w wywiadzie dla liverpoolfc.com po zwycięstwie nad Watford.
- To dla nas bardzo dobry moment i wszyscy szukają porównań z przeszłością, szczególnie w Liverpoolu. Z drużyną sprzed trzech lat, dziesięciu, pięciu, dwudziestu pięciu. To jednak nowa dryżyna, my jesteśmy kimś innym. Nasza historia rozpoczęła się kilka miesięcy temu, więc nie można nas z nikim porównywać.
- Nie możemy nieść historii na naszych barkach, powinniśmy czuć się swobodnie tworząc coś nowego w najbliższej przyszłości.
- Jeśli ktoś by powiedział, że czeka od dwudziestu kilku lat na trofeum, albo coś podobnego, możemy powiedzieć ‘OK, ale my próbujemy zaledwie od roku!’. To nam daje wolność w patrzeniu w przyszłość z optymizmem.
Zaledwie pięć punktów dzieli Liverpool i piąty Tottenham, a Klopp nie zamierza dać się ponieść nowym statusem swojej drużyny.
- Jeśli oglądasz Premier League co weekend i widziałeś jak gra Chelsea, jak silny jest Arsenal i City, jak mocny zwykle jest Tottenham i Man United, nigdy nie powinieneś ich skreślać – dodał.
- To oznacza, że o każde miejsce w górze tabeli toczy się walka. Mamy teraz jedynie odrobinę lepszą pozycję, to wszystko.
Komentarze (0)