Klopp: Odczepcie się od Rooneya
Jürgen Klopp stanął w obronie, krytykowanego ostatnio w mediach Wayne'a Rooneya, twierdząc, że w przeszłości zawodnicy 'pili jak diabły'. W prasie pojawiły się zdjęcia zawodnika Manchesteru United po meczu Anglii ze Szkocją, sugerujące, że napastnik przesadził ze spożyciem alkoholu.
- Powiedzcie mi najpierw, co dokładnie się stało? Ktoś z was widział, co konkretnie zrobił Wayne?
- Przez większość czasu mówimy o rzeczach, o których nie mamy pojęcia, wiec dlaczego teraz sytuacja miałaby być inna?
- Szczerze mówiąc współczuję piłkarzom. Żyją po jasnej stronie życia, zarabiają dużo pieniędzy i mogą sobie pozwolić na wiele. Za każdym z nich kryje się jednak normalny człowiek.
- Czasem jesteśmy zapraszani na jakieś uroczystości w stylu ślub, urodziny i wszyscy oczekują od piłkarza deklaracji w stylu 'nie piję w ogóle alkoholu, a jeśli palisz to najbliższej 20 metrów ode mnie.' Nie tak to działa.
- W obecnych czasach widzicie najbardziej profesjonalne pokolenie zawodników w historii futbolu. Rzecz jasna nie tylko w Anglii. Wszystkie legendy, podziwiane za występy sprzed lat, piły jak diabły i paliły jak smoki! Mimo to, wciąż potrafili czarować na boiskach. Obecnie to nie do pomyślenia. Nie wiem, co robił Wayne, ale nie sądzę, by było to coś poważnego.
Komentarze (10)
Wszystko jest dla ludzi, ale jak ktoś pic nie umie to pic nie powinien. Tak samo żenujący jest widok zataczającego się zwyklego Smitha czy Kowalskiego jak i widok zataczającego się Rooneya. Różnica polega na tym, ze Smith czy Kowalski nie są osobami medialnymi i nie maja na ogonie stada paparazzi czyhających na taka okazje.
Ja osobiście dziwie się piłkarzom. Wiedza, ze jak ida gdzieś na imprezę to zawsze znajdzie się ktoś kto cyknie fotkę i sprzeda ja brukowcom, a mimo to zalewaja tak, ze ledwo stoją na nogach, a później jest wstyd. Nie mówiąc już o potencjalnych klopotach u mniej wyrozumiałego pracodawcy.
Ja gdybym był osoba medialna to wstydziłbym się za siebie, ze tysiące ludzi oglada fotki na których wychodzę z lokalu niemalże na czworakach
Trochę przeszkadzasz, to tylko ludzie. Nie zawsze paparazzi patrzy na Ciebie, gdy jesteś osobą medialną, chociaż trzeba się z tym liczyć :p
Ale cała sytuacja świadczy o tym jak bardzo media i pieniądze niszczą ten sport. Bo o ile fajnie, że redakcja wyłapuje wszystkie wydarzenia związane w prasie z Liverpoolem, to szkoda, że tematy te są na poziomie takich serwisów jak pudelek..