Milner: To był dobry mecz
James Milner przyznał, że mimo rozczarowania spowodowanego remisem z Southampton, drużyna może być zadowolona ze swojego występu i liczby stworzonych okazji.
The Reds próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę od początku spotkania aż do ostatniego gwizdka sędziego. Anglik jest zadowolony z występu całego zespołu chociaż przyznaje, że wynik mógł być lepszy.
- To było dobre spotkanie z naszej strony. Nie przypominam sobie ich wielu szans - przyznał Milner.
- Byliśmy stroną przeważającą. Mają dobry zespół i nie jest łatwo wykreować sobie sytuacje bramkowe w meczach z nimi, tym bardziej szkoda, że nie popisaliśmy się skutecznością.
30-letni vice-kapitan Liverpoolu zaprzeczył pogłoskom, że to przerwa na mecze reprezentacji wybiła ich zespół z rytmu i spowodowała dodatkowe zmęczenie.
- Czasem takie sytuacje mają miejsce po przerwie reprezentacyjnej, ale tym razem byliśmy w dobrej formie. Byliśmy lepszym zespołem przez większą część meczu i stwarzaliśmy sobie dogodne sytuacje, ale zabrakło skuteczności.
Southampton prawie cały czas pilnował dostępu do własnej bramki nie zostawiając ani trochę miejsca między linią obrony i ataku. Zdaniem Milnera ich ultradefensywny styl gry był spowodowany naciskiem ze strony the Reds.
- Próbowali zagrażać naszej bramce, ale my świetnie się broniliśmy i naciskaliśmy ich tym bardziej, więc naturalnie musieli się cofnąć.
- To dobry, poukładany zespół. Z pewnością nie są zadowoleni swoją obecną pozycją w tabeli, ponieważ zasługują na wyższą lokatę.
- Oczywiście jesteśmy rozczarowani tym wynikiem, ale to był ciężko zdobyty punkt, a także zachowaliśmy czyste konto. To jest minimum, które musieliśmy osiągnąć.
Komentarze (2)
Co tam.
Wolno mu.
Młody jest.