JK: Wiemy, że nie ma co świętować
Boss the Reds nie ma obaw przed samozadowoleniem swoich podopiecznych po ostatnich dobrych występach w Premier League. Niemiec jest pewny, że nikt do tego nie dopuści.
Liverpool spadł na drugie miejsce w tabeli po ostatnim bezbramkowym remisie z Southampton, lecz od początku rozgrywek doznał zaledwie jednej porażki.
W najbliższy weekend the Reds zmierzą się z Sunderlandem na własnym stadionie z nadzieją na kolejne zwycięstwo.
Nastroje w zespole są dobre i każdy od menedżera po zawodników jest odpowiednio nastawiony.
- Jesteśmy w tym miejscu ponieważ mamy odpowiednią mentalność. Przebyliśmy długą drogę, więc nikt nie jest zaskoczony dobrą dyspozycją indywidualną i drużynową.
- Część zespołu odnosiła już pewne sukcesy grająca w Southampton, Schalke, czy innych klubach. Nie ma co ukrywać udanego wejścia w sezon, ale najważniejsze jest, aby zachować profesjonalizm.
- Nie jest o to trudno, ponieważ tak naprawdę nic się jeszcze nie wydarzyło. W tym momencie nie jest istotne czy jesteśmy na fotelu lidera, czy nie. Rozmyślanie na ten temat nic nie da.
- Kiedy mówiłem chłopakom, żeby nie myśleli o pierwszym miejscu i że jeszcze wiele przed nami, patrzyli na mnie jak na głupca, ponieważ każdy doskonale o tym wiedział.
- Zachowajmy spokój, grajmy swoje, a czas pokaże gdzie nas to zaprowadzi.
Komentarze (0)