JK: Mignolet wraca do bramki
Boss the Reds potwierdził na dzisiejszej konferencji prasowej przed ćwierćfinałowym spotkaniem EFL Cup z Leeds United, że w wyjściowym składzie wystąpi jutro Simon Mignolet.
Obecnie, pierwszym wyborem Kloppa na pozycji bramkarza jest Loris Karius, jednak podobnie jak w starciu z Tottenhamem szansę otrzyma Belg.
- Jeżeli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, Simon na pewno wyjdzie w podstawowej jedenastce.
We wspomnianym meczu z Tottenhamem, Boss dokonał aż 11 zmian, a samo spotkanie zakończyło się zwycięstwem the Reds po dwóch trafieniach Sturridge'a. Anglik nie ma jednak szans na ponowne zdobycze bramkowe z powodu kontuzji łydki.
Swój uraz w dalszym ciągu leczy Adam Lallana, a Philippe Coutinho czeka na wyniki badań. W obliczu tych problemów Klopp został zapytany o ewentualne zmiany.
- Na wcześniejszej konferencji przyznałem, że 11 zmian to nie najlepszy pomysł, ale później zmieniłem zdanie ... przepraszam!
- Nie mam jeszcze w głowie pełnego składu. Musimy przyjrzeć się dyspozycji zawodników i z nimi porozmawiać.
- Wszyscy powtarzają, że brak europejskich pucharów ułatwia nam sprawę, ale nie jest to do końca prawdą. Rozgrywki pucharowe wprawiają w pewnego rodzaju rytm, którego nam brakuje.
- Przyglądamy się drużynie i widzimy kto jest gotowy, a kto nie. Nie możemy odpuścić, więc najważniejsze jest wybranie takiej jedenastki, która sprosta dobrze dysponowanemu rywalowi. Nie będzie innego wyjścia niż ciężka praca.
- Zawodnicy muszą być zdrowi i na tym nam najbardziej zależy. Wszelkie decyzje personalne wyjawię przed meczem.
Klopp został również zapytany o liczbę piłkarzy zespołu rezerw powołanych na wtorkowe starcie.
- Zobaczymy kto będzie nam potrzebny. Plan jest mało zaskakujący, ale chcemy wybrać skład, który zapewni nam jutro awans. Nie będziemy dawali odpoczynku komuś kto tego nie potrzebuje.
- W tym momencie możemy zagrać dokładnie tak samo jak z Sunderlandem lub dokonać kilku zmian.
- Potrzebuje jeszcze kilku godzin do namysłu i odpowiedzi na zadane wcześniej pytania. Tak to zwykle działa i nie będzie wyjątku.
Leeds doznało zaledwie jednej porażki w ostatnich siedmiu spotkaniach i plasuje się na piątym miejscu Championship.
Klopp docenia pracę Garry'ego Monka i życzy mu dalszych sukcesów.
- Garry to bardzo obiecujący, młody menedżer i cieszą mnie jego zwycięstwa. Uważam, że prowadząc Swansea również dobrze się spisał.
- Spotkał go pech, ale gdy usłyszałem o zainteresowaniu ze strony Leeds pomyślałem, że to dobry pomysł. Życzę mu jak najlepiej.
- Oczywiście jutro będę miał inne zdanie. Jedyny problem jest taki, że Leeds leży blisko Huddersfield, więc będą to dla mnie praktycznie derby!
Komentarze (2)