Ojo: Cieszy mnie powrót to gry
Sheyi Ojo jest bardzo szczęśliwy ze swojego powrotu gry po długiej absencji spowodowanej kontuzją. Młody piłkarz Liverpoolu nie zamierza oczywiście spoczywać na laurach i dąży do tego, aby ponownie znaleźć się w planach Jürgena Kloppa.
19-latek pojawił się na murawie w 5 meczach zeszłego sezonu, a w trakcie tegorocznego tourne po Stanach Zjednoczonych bardzo zaimponował menadżerowi swoją postawą.
Jego progres zatrzymała kontuzja pleców, której nabawił się tuż po powrocie z Ameryki Północnej. Uraz został już wyleczony i w miniony weekend Ojo powrócił do akcji w meczu zespołu U-23 z Leicester. Po meczu z Lisami pomógł drużynie młodszych piłkarzy również w zremisowanym spotkaniu z WBA. I właśnie na tych występach reprezentant Anglii U-19 chce odbudowywać swoją formę.
- Czuję się dobrze. Wiadomo, wykluczenie z powodu kontuzji to trudny czas dla piłkarza, ale wróciłem już do gry i dwa dni temu rozegrałem pełne 90 minut. Dobrze sobie z tym poradziłem i czuję się znacznie silniejszy. Oczywiście to wspaniałe uczucie wyjść na boisko i móc zagrać, czyli robić to, co kocham. Cieszę się, że wróciłem i mam zamiar pójść naprzód.
Klopp, zapytany ostatnio o stan zdrowia Ojo, potwierdził, że młody piłkarz kilka najbliższych tygodni spędzi z drużyną U-23 w celu odbudowania swojej gotowości do zmagań na wyższym poziomie. Nastolatek powiedział, że on i menadżer podzielają pogląd, iż po tych kilku miesiącach wymuszonej przerwy od futbolu konieczne jest najpierw odbudowanie optymalnej fizycznej sprawności.
- Odbyliśmy krótką rozmowę. Priorytetem jest zbudowanie mojej kondycji meczowej. Nie mogłem grać przez dość długi okres, więc ważne jest odbudowanie gotowości meczowej – dodaje Ojo.
- Jeśli tylko będę ciężko pracował i starał się iść naprzód, to przyszłość będzie dla mnie dobra. Menadżer chce, żebym odzyskał kondycję meczową i jak najwięcej trenował, więc nie ma większego znaczenia, czy będzie to miało miejsce w pierwszym zespole, czy w drużynie U-23. Staram się trenować i poprawiać się oraz odbudowywać swoją sprawność fizyczną.
Powrót Ojo zbiega się w czasie z tymczasową nieobecnością Sadio Mané, który w przyszłym miesiącu będzie reprezentował Senegal w Pucharze Narodów Afryki.
Ojo ma nadzieję, że stworzy mu to możliwość powrotu do pierwszej drużyny, jeżeli tylko Jürgen Klopp będzie chciał skorzystać z jego usług. Podkreśla jednak, że absencja piłkarza, który w 13 ligowych występach zdobył 7 bramek, to spory cios dla Liverpoolu.
- Sadio radził sobie bardzo dobrze, kiedy tylko pojawiał się na boisku i jest ważnym piłkarzem. Jest mi przykro, że drużyna będzie musiała sobie bez niego radzić, ale z drugiej strony taka sytuacja to okazja dla piłkarzy takich jak ja, aby dołączyć do zespołu i udowodnić menadżerowi, że mogę grać dla pierwszej drużyny. Nie mogę się doczekać każdej okazji, która zostanie mi podarowana i mam nadzieję, że je odpowiednio wykorzystam.
Komentarze (1)