Pep: Agüero jest nam potrzebny
Manchester City nie może pochwalić się najlepszym bilansem ostatnich meczów na Anfield, podobnie jak Sergio Agüero. Argentyńczyk wróci dziś do gry w Premier League po 4-meczowej banicji. Kun ma świadomość, że w w trakcie ostatnich 7 wizyt na Anfield (5 w barwach the Citizens, 2 jako zawodnik Atletico) nie udało mu się ani razu pokonać bramkarza the Reds.
Obywatele po raz ostatni zwyciężyli na Anfield w 2003 roku, kiedy Nicolas Anelka dwukrotnie trafił do siatki.
- Postaramy się zmienić statystyki - odpowiedział Hiszpan, kiedy jeden z dziennikarzy na konferencji prasowej przypomniał mu, kiedy po raz ostatni City pokonali Liverpool na jego stadionie.
- Wiemy, że to obiekt, który większość zespołów w Premier League uważa za bardzo trudny do grania i wychodzimy z podobnego założenia.
- Musimy wyjść na boisko, podjąć rękawice i dopasować się do ich intensywnego stylu grania.
- Całkiem dobrze poradziliśmy sobie bez Agüero. Nie poszło nam jedynie w spotkaniu z Leicester.
- Jest naszym najlepszym napastnikiem, więc bardzo się cieszymy, że będzie ponownie w grze.
- Czy można sobie wyobrazić inne czołowe zespoły w Premier League, grającego bez swojego najlepszego strzelca w 7 meczach pierwszej części sezonu? Dla każdego byłoby to niesamowicie trudne. Jesteśmy jednak w ścisłej czołówce i mamy jedynie punkt straty do Liverpoolu. Po tym spotkaniu będziemy na półmetku sezonu. Mam nadzieję, że Sergio rozegra już wszystkie spotkania do końca kampanii.
Pep wypowiedział się również na temat Raheema Sterlinga, który nie może liczyć na zbyt przychylne przyjęcie publiczności zgromadzonej na Anfield. Według byłego szkoleniowca Barcelony, młody skrzydłowy musi utrzymać nerwy na wodzy.
- Zawsze gra ci się trudno, gdy kibice są przeciwko tobie. Raheem będzie musiał sobie z tym radzić. Musi zachować odpowiednią koncentrację, to oczywiste. Pamiętajmy, że to wciąż bardzo młody zawodnik. W początkowej fazie sezonu był naszym kluczowym graczem. Później miał lekki kryzys, ale widzę, że znów wraca do gry na wysokim poziomie.
- Ma wielki talent, jest prawdziwym wojownikiem. Jesteśmy zachwyceni tym, co zrobił dla nas do tej pory. Strzelił ważną bramkę z Arsenalem i wypracował rzut karny w pojedynku z Hull - podsumował jego ostatnie występy Hiszpan.
Komentarze (0)