SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1713

Trzy kropki: Mecz z Chelsea


Po zakończonej właśnie 23. kolejce Premier League zapraszamy naszych czytelników do lektury najnowszych „Trzech kropek”, w których dziś o powrotach i o tym, co (mamy nadzieję) zostawiamy już za sobą, o rzutach karnych i ich pogromcach. W środku AdamR, Gall i Kinio25LFC.

– O ogólnym przebiegu meczu… (Kinio25LFC)

Było to jedno z lepszych spotkań the Reds od drugiej połowy grudnia. Jürgen Klopp po raz kolejny umiejętnie zmobilizował zarówno drużynę jak i niezbyt głośnych ostatnio kibiców na ligowy szlagier przeciwko ekipie Antonio Conte. Szybkie akcje, zażarta walka w środku boiska, dwie piękne bramki i dramaturgia to idealny przepis na świetny spektakl, który sprawdził się i tym razem. Oczywiście, pozostaje niedosyt, bowiem Firmono miał na swojej głowie piłkę meczową, jednak z drugiej strony the Blues również mogli opuszczać Anfield z kompletem punktów. Teraz tylko wypadałoby wreszcie rozpocząć jakąś serię zwycięstw. Wszak „ponury styczeń” dobiegł już końca.

– O przyzwoitym zakończeniu koszmarnego miesiąca… (Gall)

Dawno nie było tak męczącego miesiąca. Nic nie działo się w sprawie transferów, dodatkowo kilku piłkarzy poszło na wypożyczenie. Odpadnięcie z dwóch krajowych pucharów też nie poprawiało humorów. Mecz z Chelsea miał być albo poprawą nastrojów, albo rozpoczęciem okropnej serii bez zwycięstwa. Co prawda komplet punktów uciekł gdzieś indziej, jednak sama gra ewidentnie mogła się podobać. Taki mecz, taki wynik może pomóc rozpędzić się drużynie i wreszcie wrócić na zwycięską drogę. Tego na pewno potrzeba. Zastanawia mnie tylko, czy ten mecz był wybrykiem, bo graliśmy u siebie z liderem tabeli, czy rzeczywiście impulsem do dalszego progresu. Dowiemy się wkrótce.

– O powrocie Sadio… (AdamR)

Pomimo iż Senegalczyk opuścił niemalże wszystkie styczniowe starcia Liverpoolu, dużo mówiło się o nim, a będąc bardziej precyzyjnym o skutkach jego braku. Nie ukrywam, że bardzo liczyłem na jak najszybszy powrót naszego skrzydłowego, jednakże takiego zakończenia turnieju nie życzyłbym nikomu. Wtorkowy mecz z Chelsea Sadio rozpoczął na ławce i biorąc pod uwagę krótki okres regeneracyjny oraz długą podróż była to uzasadniona decyzja. Mam nadzieję, że nie nabawił się żadnego urazu na co mógł wskazywać okład z lodu na jego nodze. Przez ostatnie kilka tygodni prawa strona formacji the Reds nieco straciła swój charakter i dawną siłę rażenia. Mam nadzieję, że wraz z powrotem Mané, Liverpool pod batutą Kloppa po raz kolejny zacznie grać swój „heavy metal”.

– O Simonie, zaklinaczu rzutów karnych… (Kinio25LFC)

Simon Mignolet rozpoczął swoją przygodę z Liverpoolem od wybronienia rzutu karnego w meczu otwarcia sezonu. Od tego czasu kilkakrotnie ratował nam skórę i po raz kolejny dokonał tej wielkiej sztuki w być może najważniejszym meczu rundy rewanżowej. W swoich interwencjach był pewny, umiejętnie skracał kąt i dobrze wybijał futbolówkę, a wzmiankowany już obroniony karny to wisienka na torcie wieńcząca jego występ. Nie chcę tutaj rozwodzić się nad golem strzelonym nam przez defensora Chelsea, bowiem była to zbyt chytra zagrywka, żeby poradził z nią sobie którykolwiek golkiper. Zwłaszcza, jeśli nieopatrznie nie ustawił się przy właściwym słupku.

– O „wyścigu pięciu koni” walczących o drugą lokatę… (Gall)

Oj będzie to długi i męczący sezon. O mistrzostwo co prawda się nie bijemy, ale można walczyć o drugie miejsce. Wiadomo, że liczą się tylko wygrani, jednak dla nas, po takiej kampanii drugie miejsce będzie można nazwać sukcesem. Mamy z kim walczyć, wydaje mi się, że rywale też zgubią parę punktów, jednak patrzeć powinniśmy wyłącznie na siebie. Klopp co prawda apelował o doping i twierdził, że walczymy o wszystko co tylko do zdobycia, ale nie możemy zatrzymać się ani na chwilę. Popadanie w huraoptymizm po kilku dobrych spotkaniach też nic nam nie da. Trzeba skupić się na kolejnych meczach, niepotrzebnie się nie nakręcać i dążyć do zwycięstw za wszelką cenę. Może uda się grać w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie bez eliminacji? Będzie o to naprawdę ciężko, ale czwarte miejsce zostawmy Arsenalowi, o trzecie niech się biją inni a my sobie zostańmy na drugim.

– O spotkaniu na KCOM Stadium… (AdamR)

Podopieczni Jürgena Kloppa swoje najbliższe spotkanie rozegrają na wyjeździe z Tygrysami. Poprzednie starcie Czerwoni pewnie wygrali 5:1, jednakże tym razem nie liczyłbym na łatwą przeprawę. W ostatnim czasie podopieczni Silvy pokazali, że są w stanie pokonać drużyny z górnej części tabeli jak chociażby Manchester United, z kolei the Reds nie mają „szczęścia” w walce z dużo niżej notowanymi rywalami. Niemniej jednak jeżeli the Reds zamierzają zakończyć bieżący sezon w najlepszej czwórce, powinni zacząć wygrywać spotkania z zespołami pokroju Hull. Po cichu liczę również na polski akcent podczas sobotniego popołudnia – debiut Kamila Grosickiego. Zapowiada się ciekawe widowisko. Początek spotkania o godzinie 16.00.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

Wątpliwy 02.02.2017 08:09 #
"Wszak „ponury styczeń” dobiegł już końca." Jak nie będzie tapety, będzie ponury luty.
Arek400 02.02.2017 08:35 #
Luty może będzie lepszy...
kamixx97 02.02.2017 12:58 #
Dołączam się do ulubieńców tapet, Styczeń to wina braku tapety, tyle w temacie ;) a jak nie łapcie tu:http://angielskieespresso.pl/download/
radoLFC 02.02.2017 19:44 #
A ja chciałbym zobaczyć kwartet Coutinho-Lallana-Mane-Firmino rozmontopwujący przeciwnika.

Pozostałe aktualności

Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (11)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Szoboszlai z trafieniem na wagę remisu  (1)
20.11.2024 09:45, Ad9am_, liverpoolfc.com