McAteer: Więcej agresji!
"Liverpool to grupa miłych chłopców, których bez obaw możesz przedstawić swojej mamie". W tej kwestii przoduje Jordan Henderson, który jest określany jako "zbyt potulny" na boisku, a była gwiazda klubu, Jason McAteer, zachęca the Reds do pójścia w ślady "okropnej" Chelsea.
Drużyna Jürgena Kloppa fatalnie zaczęła 2017 rok, odpadając z Pucharu Anglii, Pucharu Ligi i wypadając z pierwszej czwórki w lidze. Henderson był jednym z najlepszych piłkarzy w ostatnich dziesięciu spotkaniach, w których the Reds wygrali zaledwie raz, jednakże Jason McAteer zaapelował do kapitana Liverpoolu i jego kolegów o więcej agresji na boisku.
- Zawsze odnoszę wrażenie, że Liverpool to grupa miłych chłopców. Przyjazna drużyna, której piłkarzy można bez obaw przedstawić swojej mamie - skomentował postawę the Reds McAteer.
- Patrząc na Chelsea widać w nich odrobinę okropności. Popatrzcie na Costę, Luiza, a nawet Cahilla. Dla nich to jest bitwa, a bitwy czasem wymagają brzydkich chwytów.
- Od momentu odejścia na emeryturę Jamiego Carraghera i Stevena Gerrarda nikt nie zdołał wypełnić luki po tych zawodnikach, ale zdaję sobie sprawę, że nie da się nauczyć bycia liderem - z tym trzeba się urodzić. Chcę by Liverpool przeanalizował rynek transferowy i sprowadził kogoś, kto posiada odpowiednie umiejętności do tej roli.
- Nie ujmuję nic Jordanowi Hendersonowi, jak do tej pory był świetnym kapitanem. Jak w przypadku Moyesa i Fergusona, tak i tutaj niesamowicie ciężko jest być następcą legendy klubu i powtórzyć jego osiągnięcia. Jordan jest sobą i dowodzi drużyną w inny sposób - dając przykład na boisku. Nie jest typem zawodnika krzyczącego i podpowiadającego kolegom. Liverpool potrzebuje kogoś, kto zmotywuje zawodników.
- Za moich czasów, gdy źle podałeś i straciłeś piłkę, natychmiast obrywałeś od trzech lub czterech zawodników - robili to John Barnes, Mark Wright i Razor Ruddock. To pomagało drużynie.
Pomimo krytyki pod adresem Kloppa w ostatnich tygodniach, McAteer zapewnia, że Niemiec jest właściwym człowiekiem na stanowisku menedżera Liverpoolu.
- To bardzo charyzmatyczny menedżer i piłkarze go kochają. Nie ma mowy o konflikcie w szatni i jestem przekonany, że poprowadzi Liverpool do sukcesów. Gołym okiem widać, że zbudował solidne fundamenty w klubie i wiem, że łatwo zwrócić uwagę na ostatnie niepowodzenia, ale patrząc na to z szerszej perspektywy w klubie nie dzieje się nic złego.
- Klopp z pewnością dopilnuje by nic podobnego nie zdarzyło się w przyszłym sezonie robiąc odpowiednie transfery latem, wzmacniając drużynę nowym lewym obrońcą, stoperem i z pewnością kolejnym napastnikiem, który da mu większe pole manewru.
- Ta drużyna wciąż się uczy, a zawodnicy z pewnością nie zapomnieli o osiągnięciach z pierwszej połowy sezonu. Klopp musi teraz pomóc drużynie odnaleźć formę z tamtego okresu.
Komentarze (7)
Przy czym nie mówię tutaj o agresji w odbiorze piłki, ale swego rodzaju zastraszenia czy wstrząśnięcia przeciwnym graczem (np. doskoczenia po brzydkim faulu na naszym zawodniku, a takie faule zdarzały się bardzo często w pierwszej części sezonu, bo inaczej sobie z nami nie dawano rady).
za grosz jej na ta chwile nie ma...
lecz wierze w to ze wszystko sie ulozy, I sportowa zlosc wroci !
Grają na puchar fair play?