Henderson: Byliśmy jednością
Jordan Henderson wyjawił, że jednym z bodźców napędzających Liverpool podczas zwycięskiego starcia z Tottenhamem była chęć odzyskania zaufania menedżera oraz kibiców.
Przed zbliżającym się starciem ze Spurs, Czerwoni mieli jeszcze w pamięci nieudany początek bieżącego roku kalendarzowego. Odpadnięcie z rozgrywek pucharowych oraz spadek na piąte miejsce w tabeli były dużym ciosem dla Liverpoolu.
Podopieczni Jürgen Kloppa byli zdeterminowani, aby uniknąć kolejnej bardzo bolesnej porażki i w starciu na Anfield zdominowali swojego rywala, w pełni zasłużenie zdobywając komplet punktów.
Tuż po spotkaniu kapitan the Reds opowiedział o trudnym dla Liverpoolu okresie, a także wyraził swoje zadowolenie z rezultatu oraz podstawy kolegów z drużyny.
- Jako zawodnicy wzięliśmy na siebie pełną odpowiedzialność za ostatnie wyniki. Zawiedliśmy menedżera, kibiców oraz nas samych - powiedział Henderson.
- Musimy trzymać się razem. To był dla nas ciężki okres, ponieważ pamiętaliśmy o słabych rezultatach i grze dalekiej od pewnych standardów. Niemniej pokazaliśmy, że w trudnych chwilach potrafimy ponownie się zjednoczyć i wierzyć w zwycięstwo. Dzięki temu odnieśliśmy sukces.
- Zwycięstwo z Tottenhamem nie naprawiło wszystkiego, jednakże był to bardzo ważny krok w odpowiednim kierunku. Musimy teraz konsekwentnie przeć do przodu.
- To było bardzo pozytywne. Byłem zadowolony z naszej postawy w drugiej połowie, ponieważ zagraliśmy bardzo solidnie, byliśmy czujni do samego końca oraz poruszaliśmy się dobrze nawet gdy rywal był w posiadaniu piłki.
- Uważam, że cały zespół bardzo dobrze zarówno bronił się, jak i atakował.
- Mamy wielu znakomicie wyszkolonych zawodników, silną mentalność oraz charakter. Teraz wszystko leży w naszych rękach. Musimy grać konsekwentnie do samego końca.
Henderson wypowiedział się także odnośnie przygotowywań w Melwood poprzedzających starcie z podopiecznymi Pochettino.
- Nie szukałbym winy w złym nastawieniu piłkarzy. Jest ono bardzo dobre - powiedział kapitan Liverpoolu.
- Był jeden albo dwa aspekty, które koniecznie musieliśmy poprawić w naszej grze i na nich skupiliśmy się w trakcie naszych przygotowań. Pomogło nam to zwyciężyć.
- Pierwsza połowa z Hull była niezwykle rozczarowująca. W tego typu spotkaniach utrzymujesz się przy piłce przez większość czasu, jednakże wystarczy jeden kontratak rywala... być może nieco wyłączyliśmy się w tamtym momencie.
- W starciu z Tottenhamem graliśmy bardzo solidnie od początku do końca. Musimy prezentować się tak w każdym kolejnym starciu.
- Nigdy nie brakowało nam wiary, jednakże ostatnie występy dalekie były od ustalonych wcześniej standardów i spotkała nas za to kara.
- W starciu ze Spurs pokazaliśmy charakter. Wygrana w dobrym stylu bardzo cieszy. Zyska na tym cała drużyna.
Henderson odpowiedział również na pytania dotyczące zbliżającego się starcia z Leicester.
- Będziemy ciężko trenować.
- Musimy jak najlepiej wykorzystać pozostały czas i liczyć na satysfakcjonujący nas rezultat, a potem podobnie postępować aż do samego końca sezonu.
Komentarze (0)