Trent: Wiele się nauczyłem
Możliwość uczenia się od bardziej doświadczonych kolegów poprzez wspólne treningi i przebywanie z nimi w bliskiej relacji była okazją, której Trent Alexander-Arnold nie chciał zmarnować. Wszystko to mógł przeżyć na zakończonym wczoraj obozie treningowym.
Obóz został zorganizowany w ośrodku La Manga w Hiszpanii. Alexander-Arnold był w grupie piłkarzy, która wczoraj wróciła do Anglii po czterech dniach pobytu w innym otoczeniu. Oprócz niego do Hiszpanii Klopp zabrał także kilku innych dobrze rokujących piłkarzy Akademii: Bena Woodburna, Harry’ego Wilsona i Conora Mastersona.
Alexander-Arnold podkreślił, że wszyscy młodzi piłkarze byli zdeterminowani, by jak najwięcej nauczyć się od bardziej doświadczonych kolegów, którzy są „niesamowitymi” profesjonalistami w swoim fachu.
- Będąc w ich pobliżu praktycznie przez 24 godziny na dobę, mogłem przyjrzeć się ich codziennym zwyczajom: jak dbają o swoje ciało, o której chodzą spać itp. Dzięki temu mogłem zobaczyć, jak wielkimi profesjonalistami są piłkarze pierwszego zespołu. W pewien sposób byłem tym zaskoczony. W Akademii krążą plotki o profesjonalizmie pierwszej drużyny, ale dopiero kiedy jesteś bezpośrednio obok nich, dostrzegasz, że nie zrobią niczego, co mogłoby im zaszkodzić, ponieważ w niczym bym im to nie pomogło. To jeden z przykładów.
- To niesamowite, ponieważ pokazuje poziom, do którego musisz dojść. Wszyscy młodzi piłkarze będą starali się dorównać tym standardom.
W La Manga młody obrońca miał do zrealizowania jeszcze jeden priorytet. Było nim wchłonięcie jak największej ilości informacji od bardziej doświadczonych członków składu.
- Uważam, że każdy fragment informacji powinien być dla mnie istotny, ponieważ pochodzi on z bardziej doświadczonego ode mnie źródła. Starsi zawodnicy też kiedyś byli na moim miejscu, więc wiedzą na ten temat więcej ode mnie. Skoro wiedzą jak radzić sobie w mojej sytuacji, to najlepszym rozwiązaniem jest przekazanie mi tej wiedzy, a ja powinienem tę wiedzę wchłonąć i wykorzystać. Na pewno okaże się to pomocne.
Alexander-Arnold ma na swoim koncie 8 występów w tym sezonie. Jego debiutem był mecz z Tottenhamem w EFL Cup. Młody obrońca jest także regularnym zawodnikiem ekipy U-23 prowadzonej przez Mike’a Garrity’ego. Trent podkreśla, że nie koncentruje się jednak na liczbie swoich występów w pierwszym zespole.
- Nie zakładam sobie konkretnej liczby spotkań jako celu. Staram się po prostu cieszyć każdym występem, ponieważ to mój pierwszy sezon, kiedy tak naprawdę mam kontakt z pierwszym zespołem. Cieszę się każdą daną mi minutą.
- Tak naprawdę to nie ustaliłem sobie żadnego celu, ponieważ nie spodziewałem się, że w ogóle będą miał okazję zagrać! Może w przyszłym sezonie ustalę sobie jakąś konkretną liczbę spotkań jako cel, ale do końca tego sezonu będę po prostu starał się cieszyć moimi występami i dawał z siebie wszystko na boisku. Nie ma znaczenia czy to rozgrywki U-23 czy inne. Zawsze dam z siebie wszystko.
Garrity ostatnio powiedział, że Alexander-Arnold wskoczył na „wyższy poziom” dzięki zaangażowaniu w pierwszym zespole. Sam zainteresowany się z tym zgadza.
- Wydaje mi się, że stałem się lepszym piłkarzem pod każdym względem – zarówno na boisku, jak i poza nim. Uważam, że naprawdę poprawiłem się pod względem komunikacji z zespołem. Także pod względem wszystkich aspektów gry widzę progres. Moim zdaniem wszystko dzięki temu, że trenuję z tak klasowymi zawodnikami i muszę próbować sprostać ich poziomowi. W tym sezonie byłem rzucany do nowych wyzwań, co również bardzo mi pomogło.
Komentarze (0)