Hendo: Tworzymy jedność
Jordan Henderson wierzy, że duch jedności, który stał się obecny w zespole Liverpoolu będzie odpowiednim impulsem, aby pozwolić drużynie osiągać sukcesy. Kapitan jest przekonany, że odpowiednia mentalność w szatni będzie fundamentem dążenia i zdobywania trofeów.
- Sezon, który rozpoczął się bardzo pozytywnie, może zakończyć się w takim sam sposób, jeśli podejdziemy do dzisiejszego spotkania z odpowiednim skupieniem oraz nastawieniem.
- Myślę, że dotyczy to wszystkich zawodników. Każdy ma jakąś rolę do odegrania. Wykreowaliśmy wspaniałe emocje wokół drużyny oraz na stadionie.
- To niezwykle budujące, kiedy w zeszłym tygodniu po pokonaniu West Hamu jedyna wiadomość w szatni brzmiała: jeszcze jeden mecz do osiągnięcia celu. Wiemy, że Boro to profesjonalna drużyna i nie ułatwią nam zadania. Będzie nawet odwrotnie. Będą chcieli walczyć.
- Jestem tutaj wystarczająco długo, aby wiedzieć, że kibice Liverpoolu mają niesamowitą zdolność do wywierania różnicy na stadionie. Słyszałem, że Divock opisuje ich jako 12 zawodnika. To była słuszna uwaga ze strony Origiego i jestem pewien, że taka sytuacja będzie miała miejsce dzisiaj.
- Trudno dokonać oceny sezonu, dopóki nie znany ostatecznego werdyktu. Jednak jedna rzecz się wyróżnia i jest to grupa zawodników, która ufa sobie nawzajem.
- Każdy przyczynił się do tego. Od najstarszych członków po najmłodszych. Są gracze, którzy nie stają często przed kamerami telewizyjnymi, ale mają wielkie znaczenie w szatni. Idealnym przykładem tego jest Alex Manninger, który zawsze pomaga i można zwrócić się do niego o radę.
- Młodzi zawodnicy jak Trent, Ovie, Harry czy Ben wnieśli do drużyny entuzjazm i świeżość. Mamy również graczy takich jak Joe Gomez, których możliwości są ograniczone, ale ich codzienna postawa sprawia, że jesteśmy silną i coraz lepszą jednością. Danny Ings to kolejny przykład ważnej roli w Melwood.
- Myślę, że to będzie nasza największa siła, w której upatruję wiarę w siebie nawzajem, nieustanne wsparcie w trudnych momentem i świętowanie swoich własnych osiągnięć.
Komentarze (0)