Lovren: Zawsze dobrze tu wrócić
Dejan Lovren czuł, że wszystkie elementy złożyły się na to, że zwycięstwo Liverpoolu 3:0 w Sydney było fantastyczne zarówno dla piłkarzy, jak i dla kibiców. Dzięki bramkom Daniela Sturridge’a, Alberto Moreno i Roberto Firmino The Reds odnieśli przekonywujące zwycięstwo nad mistrzami A-League, Sydney FC, w posezonowym meczu towarzyskim.
Ponad 70 tysięcy kibiców obecnych na ANZ Stadium obejrzało wyjątkowe spotkanie, w którym do zawodników pierwszego składu dołączyły klubowe legendy - Daniel Agger, Jamie Carragher, Steven Gerrard i Steve McManaman.
- Zawsze dobrze jest wrócić do Australii - powiedział Lovren dla oficjalnej strony klubu.
- Kiedy patrzysz na ludzi zgromadzonych na stadionie, dzisiaj było ich 72 tysiące i wszyscy byli ubrani na czerwono, to naprawdę dobrze jest tu wracać i otrzymywać tak ciepłe przywitanie. Widziałem też wielu Chorwatów. To fantastyczne.
- Ostatnio byliśmy tutaj dwa lata temu. Kiedy mamy okazję, to zawsze chętnie tu przyjeżdżamy. Wykorzystaliśmy szansę. Nie będziemy tu długo, ale będziemy cieszyć się tymi dwoma dniami.
W czasie pierwszych 45. minut Lovren był partnerem Carraghera w środku obrony, a przed nimi solidnie w środku pola zaprezentował się Gerrard.
Agger i McManaman zameldowali się na boisku w barwach swojego byłego klubu po przerwie, dołączyli do młodych zawodników, których zabrał ze sobą do Australii Jürgen Klopp.
- Zawsze świetnie gra się z tymi legendami. To również genialna okazja dla młodych zawodników. To dla nich naprawdę wspaniała szansa - powiedział Lovren na temat wyjątkowego elementu spotkania.
Spotkanie odbyło się zaledwie trzy dni po tym, jak Liverpool zagwarantował sobie miejsce w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów w następnym sezonie poprzez zajęcie czwartego miejsca w Premier League.
Wielu zawodników The Reds będzie w nadchodzących tygodniach reprezentować swoje drużyny narodowe, dopiero po tych meczach będą mogli wybrać się na krótkie wakacje przed przygotowaniami do sezonu 2017/18.
- Sezon się jeszcze nie skończył. Mamy jeszcze kilka meczów międzynarodowych. Po nich będziemy mogli pomyśleć o relaksie i wakacjach - powiedział.
- Mamy jeszcze sporo do osiągnięcia. Naszym celem będzie po raz kolejny dostanie się do najlepszej czwórki ligi, ale chcemy w przyszłym sezonie być jeszcze lepsi, osiągnąć więcej. Nie satysfakcjonuje nas czwarte miejsce. Ale dobre jest dla nas to, że mamy szansę wrócić do Ligi Mistrzów.
Komentarze (0)