Souness: Hendo ważnym ogniwem
Zdaniem Graeme'a Sounessa w pełni sprawny Henderson jest jednym z kluczowych elementów w układance Kloppa. Szkot wyjawił również, że jest pod wrażeniem charakteru oraz opanowania kapitana Czerwonych.
Jordan Henderson borykał się z kontuzją stopy od 11 lutego, aż do samego końca sezonu. Przed tym zdarzeniem kapitan Liverpoolu dobrze spisywał się grając w środku pola.
Koniec końców Czerwoni osiągnęli swój cel, którym było zajęcie miejsca w czołowej czwórce, przez co zdaniem Sounessa nie zwrócono tak dużej uwagi na brak Hendersona.
- Pod nieobecność Jordana gubili nieco rytm, nie potrafili się już tak dobrze zgrać - powiedział Souness.
- Nie ważne w jakim zespole grasz - nie zawsze będziesz dominował przez całe spotkanie. Henderson jest jednym z tych piłkarzy, którzy potrafią wymusić na przeciwniku popełnienie błędu. Zmusza rywali do przemieszczania się w niewygodne dla nich rejony oraz do wykonywania niewygodnych podań.
- W ostatnim czasie poprawił swoją technikę. Ma duży wpływ na grę zespołu. Potrafi zagrać znakomite długie podanie oraz rozegrać piłkę na krótko.
- Gdyby pracował na pełnych obrotach mógłby być nawet najważniejszym zawodnikiem w zespole.
- Powinien być bardziej zdyscyplinowany. Bardziej wspierać defensywę i starać się odczytywać zamiary przeciwnika.
- Gdy szarżujesz do przodu możesz nie przejmować się niczym, lecz jeśli nagle stracisz piłkę... w którym rejonie boiska pojawi się zagrożenie?
Souness, który w 1984 roku z opaską kapitana na ramieniu poprowadził The Reds do wygranej w Pucharze Europy jest pod wrażeniem charakteru oraz opanowania Hendersona.
- Bycie kapitanem Liverpoolu to ogromna odpowiedzialność. Zawsze jesteś porównywany do swoich poprzedników.
- Wygląda na to, że jest naprawdę silny mentalnie. Nie puszczają mu nerwy, nawet gdy gra nie układa się po jego myśli.
- Musimy zacząć wygrywać trofea, a z w pełni sprawnym Hendersonem mamy ku temu jeszcze większe szanse.
Komentarze (0)