Płatek: Klopp długo go obserwował
Skaut Borussii Dortmund - Artur Płatek powiedział, że Jürgen Klopp dokładnie odrobił pracę domową, zanim zdecydował się pozyskać z Lecha Poznań Roberta Lewandowskiego.
Menadżer Liverpoolu w 2010 roku zagiął parol na napastnika z Polski i sprowadził go do Bundesligi za 4 miliony funtów.
Okazało się, że Borussia świetnie zainwestowała pieniądze, gdyż Lewandowski w przeciągu późniejszych sezonów wyrósł na jednego z najskuteczniejszych napastników w Europie. Snajper strzelił dla Dortmundu 103 gole, przed odejściem do Bayernu Monachium w 2014 roku.
- Z tego, co wiem Robert Lewandowski był obserwowany więcej, niż 30 razy. Łącznie z tajnymi wizytami Kloppa na stadionie w Poznaniu, w czapce i kapturze naciągniętym na głowę - powiedział Płatek w wywiadzie dla 'Przeglądu Sportowego'.
- Borussia nie mogła w tamtym czasie podejmować dużego, finansowego ryzyka, dlatego trener Klopp osobiście wybrał się na obserwację Roberta.
- Dziś sytuacja, by trener fatygował się na mecz raczej się nie zdarza. Szkoleniowiec dostaje raporty od szefa skautingu. Może je porównać i dostrzec, które z naszych spostrzeżeń są zbieżne, a jakie są różnice.
Komentarze (0)